Uciążliwe szczekanie psa sąsiada – kiedy można interweniować?
Niektórzy skarżą się na uciążliwe szczekanie lub wycie psów w sąsiedztwie. Choć wielu właścicieli czworonogów stara się panować nad swoimi pupilami, nie brakuje sytuacji, gdy hałas staje się codziennym problemem, utrudniającym życie mieszkańcom okolicznych mieszkań lub domów. Co mogą zrobić poszkodowani? Obowiązujące przepisy dają mieszkańcom ograniczone możliwości reagowania na tego typu uciążliwości, a sprawy – jeśli ktoś zdecyduje się na taki krok - często kończą się długotrwałymi postępowaniami sądowymi.
Jakie obowiązki ma właściciel psa według prawa?
Zgodnie z przepisami, każdy właściciel zwierzęcia ma obowiązek sprawować nad nim odpowiednią opiekę i nadzór. Wynika to zarówno z ustawy o ochronie zwierząt, jak i z kodeksu cywilnego. Jeżeli pies wyrządzi komuś szkodę — czy to przez agresję, czy przez nadmierny hałas — odpowiedzialność ponosi jego opiekun.
Zakłócanie spokoju i ciszy nocnej – co grozi właścicielowi czworonoga?
Prawo przewiduje też możliwość interwencji, gdy pies nie daje żyć sąsiadom. Zgodnie z art. 51 § 1 kodeksu wykroczeń, zakłócanie spokoju publicznego lub ciszy nocnej może być podstawą do ukarania grzywną, ograniczeniem wolności, a w skrajnych przypadkach nawet aresztem. W praktyce jednak przepis ten stosowany jest rzadko — musi bowiem zostać udowodnione, że właściciel umyślnie doprowadził do zakłóceń, np. drażniąc psa lub nie reagując na jego szczekanie.
- Jeżeli jednak nijak nie prowokował czworonogów w sposób specjalny do natarczywego ujadania, nie można mówić o popełnieniu wykroczenia. Sądy wielokrotnie uniewinniały właścicieli psów od popełnienia powyższego wykroczenia z powodu braku przesłanki umyślnego działania – mówi Katarzyna Siwiec, radczyni prawna prowadząca własną kancelarię.
Jak dodaje, zdarzają się jednak orzeczenia skazujące właścicieli psów, którzy pozostawiali psa bez należytej opieki i nadzoru, w wyniku czego pupil ujadał, szczekał lub wył całe dnie. Jakie jeszcze opcje mają sąsiedzi?
Pozew cywilny za hałas robiony przez psa? Sprawdź, co możesz zyskać w sądzie
Przykładowo mogą sięgnąć po środki przewidziane w prawie cywilnym. Pierwszą z opcji jest żądanie ochrony przed tzw. uciążliwymi emisjami. Wiąże się to z wystąpieniem z powództwem do sądu o zaniechanie naruszeń i przywrócenie stanu zgodnego z prawem.
- W takiej sytuacji można sięgać do art. 144 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym to przepisem właściciel powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które mogą zakłócać korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. Nadmierny hałas stanowi tzw. immisję pośrednią i o ile przekracza wspomnianą przeciętną miarę może być w ten sposób zwalczany – zwraca uwagę radczyni prawna.
Szczekanie psa jako naruszenie dóbr osobistych – kiedy można domagać się zadośćuczynienia?
Drugą opcją jest wytoczenie powództwa o ochronę dóbr osobistych – prawa do spokoju i wypoczynku. Czego zmęczeni sąsiedzi mogą żądać od właściciela psa? Między innymi zaniechania tego działania
- Sąsiedzi mogą również dochodzić zadośćuczynienia na podstawie art. 445 § 1 w zw. z art. 448 kodeksu cywilnego. W pewnych przypadkach mogą także nabyć prawo do roszczeń odszkodowawczych na podstawie art. 415 w zw. z art. 144 kodeksu cywilnego, jeżeli np. z powodu ciągłego ujadania psów nie mogli wynająć mieszkania i utracili w ten sposób dochody z najmu – uważa Katarzyna Siwiec.
Kiedy sąd może nakazać eksmisję uciążliwego lokatora?
Na tym nie kończą się możliwości poszkodowanych sąsiadów. Zdaniem radczyni prawnej, sąsiedzi mogą szukać ochrony prawnej także w treści art. 13 ust. 1 ustawy o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie kodeksu cywilnego, zgodnie z którym „jeżeli lokator wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, czyniąc uciążliwym korzystanie z innych lokali w budynku, inny lokator lub właściciel innego lokalu w tym budynku może wytoczyć powództwo o rozwiązanie przez sąd stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu i nakazanie jego opróżnienia”.
Czy prawo chroni przed szczekaniem psów sąsiadów?
Katarzyna Siwiec podkreśla, że mimo istniejących przepisów, skuteczne wyegzekwowanie spokoju bywa w praktyce bardzo trudne. Sprawy sądowe ciągną się miesiącami, a nierzadko latami, a w tym czasie mieszkańcy nadal muszą znosić hałas i stres. Coraz częściej pojawiają się głosy, że konieczne są zmiany w prawie, które umożliwiłyby szybsze reagowanie w podobnych sytuacjach. Problem uciążliwego szczekania to nie tylko kwestia cierpliwości sąsiadów, ale również jakości życia i prawa do spokoju we własnym domu.
Podstawa prawna - najważniejsze przepisy
Ustawa o ochronie zwierząt
art. 1 ust. 1 – obowiązek zapewnienia zwierzęciu opieki i nadzoru
Kodeks cywilny
art. 431 § 1 – odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez zwierzę
art. 144 – zakaz immisji (nadmiernych uciążliwości, w tym hałasu)
art. 24 – ochrona dóbr osobistych (prawo do spokoju, wypoczynku, prywatności)
art. 448 w zw. z art. 445 § 1 – zadośćuczynienie za naruszenie dóbr osobistych
art. 415 w zw. z art. 144 – odszkodowanie za szkodę spowodowaną uciążliwym hałasem
Kodeks wykroczeń
art. 51 § 1 – zakłócanie spokoju, porządku publicznego lub ciszy nocnej
Ustawa o ochronie praw lokatorów
art. 13 ust. 1 – możliwość rozwiązania stosunku prawnego uprawniającego do używania lokalu, jeśli lokator uporczywie zakłóca porządek domowy
Orzecznictwo
Wyrok SN z 28 grudnia 1979 r., III CRN 249/79 – potwierdzenie możliwości zwalczania immisji powodowanych przez zwierzęta
Dalszy ciąg materiału pod wideo
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

15 godziny temu
4





English (US) ·
Polish (PL) ·