Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
S?d Okr?gowy w Warszawie podtrzyma? decyzj? prokuratury dotycz?c? umorzenia ?ledztwa ws. tzw. afery maseczkowej - poda? portal Wp.pl. Sprawa dotyczy?a zakupu maseczek ochronnych z Chin na pocz?tku pandemii koronawirusa.

Pandemia koronawirusa. Dostawa maseczek ochronnych
W ramach śledztwa badano kilka wątków, m.in. zakup w 2020 r. przez resort zdrowia 120 tys. maseczek z Chin na kwotę ok. 4,8 mln zł. Za transakcję odpowiedzialny był instruktor narciarstwa, przyjaciel rodziny byłego ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego. Media informowały wówczas, że maseczki miały nie spełniać norm, posiadać sfałszowane certyfikaty, a ministerstwo miało zapłacić za nie zawyżoną cenę.
Umorzenie śledztwa
Sprawę badała Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Jak podawano, w lutym 2024 r. śledztwo zostało umorzone. "W sprawie ustalono, że sprzedawcy przedmiotowych maseczek zachowali należytą staranność na wszystkich etapach transakcji, prowadzącej finalnie do sprzedaży towaru Centralnej Bazie Rezerw Sanitarno-Przeciwepidemicznych. Zaznaczyć należy, że całkowicie transparentny jest sposób, w jaki przedmiotowe maseczki zostały kupione przez osoby sprzedające je dla potrzeb Ministerstwa Zdrowia. Nie ulega wątpliwości, że byli oni przekonani, że kupują z Chin pełnowartościowy towar, spełniający stosowne normy" - wskazywała prokuratura. Biegły z zakresu pulmonologii ocenił jednocześnie, że maski spełniają europejskie normy. Postanowienie o umorzeniu śledztwa liczyło łącznie 177 stron.
Zobacz wideo Awantura o wystawę "Nasi chłopcy". Muzeum tłumaczy. "Tytuł nie jest przypadkowy"
Decyzja sądu
Zażalenie na decyzję o umorzeniu śledztwa złożyło Ministerstwo Zdrowia. Portal Wp.pl podaje, że Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał postanowienie prokuratury w mocy. "27 czerwca Sąd Okręgowy uznał, że zażalenie stanowiło jedynie polemikę z ustaleniami śledczych, nie przedstawiając nowych dowodów ani przesłanek podważających decyzję prokuratora. W ocenie sądu zebrany materiał dowodowy był wystarczający do podjęcia merytorycznej decyzji o braku przestępstwa, a dalsze przedłużanie śledztwa nie było zasadne" - czytamy w Wp.pl. Jednocześnie nadal Prokuratura Regionalna w Łodzi i ABW badają m.in., czy mogło dojść do przekroczenia uprawnień przez urzędników przy zawieraniu umów z firmami, które nie spełniały norm.
Czytaj również: "Tajemnicze odkrycie w Indiach. Rosjanka żyła z dziećmi w jaskini. Partner zgłaszał ich zaginięcie".
Źródła: Wp.pl, Prokuratura Okręgowa w Warszawie