Konsekwencje dla funkcjonariusza ABW
Minister koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak w czwartek 6 listopada odniósł się do sprawy domówki z udziałem polityków PiS i funkcjonariuszy. - Ponosi konsekwencje jedyny, który tam był w służbie, były wiceszef ABW, który pracował w BBN za prezydenta Andrzeja Dudy i był delegowany z ABW. Powrócił i w sensie formalnym jest funkcjonariuszem, więc ustawa zabrania wszelkiej działalności politycznej - powiedział Tomasz Siemoniak.
- Jest wszczęte postępowanie dyscyplinarne przez szefostwo AWB i tam te decyzje będą podjęte. Nie ma takiej możliwości, żeby ktoś, kto jest w służbach, uczestniczył w tego typu politycznych imprezach - powiedział Tomasz Siemoniak w RMF24. Jak zaznaczył minister, decyzja w tej sprawie zostanie podjęta "w najbliższych tygodniach". - Trzeba też zbadać wszystkie okoliczności tej sprawy. Sprawy spektakularnej, bo zdjęcia obiegły internet, ale służba musi to rzetelnie zbadać i wyjaśnić, o co tutaj w tym wszystkim chodzi - dodał.
Zobacz wideo Słowne przepychanki na konferencji PiS. "Nie mamy żadnej działki na sprzedaż"
PiS na imprezie z funkcjonariuszami CBA, ABW i biznesmenami
"Fakt" pod koniec października informował o "patriotycznej domówce", która odbyła się po konwencji programowej PiS. "Partyjni działacze przychodzili na miejsce z drogimi trunkami i wnosili skrzynki pełne win" - relacjonowali dziennikarze. Wraz z politykami imprezować mieli również biznesmeni, a według ustaleń Onetu również zarówno czynni, jak i byli funkcjonariusze CBA i ABW. Wśród nich miał być między innymi były wiceszef Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego płk Lech Wojciechowski i były funkcjonariusz policji, a następnie CBA Jarosław Karwel.





English (US) ·
Polish (PL) ·