Rosja uzbroi Wenezuelę? Grozi przekazaniem rakiet. "Amerykanów mogą czekać niespodzianki"

4 dni temu 9

Rosja rozważa przekazanie Wenezueli rakiet balistycznych Oriesznik oraz manewrujących Kalibr. Oświadczenie w tej sprawie złożył Aleksiej Żurawlew, wiceprzewodniczący komisji obrony rosyjskiej Dumy Państwowej.

Prezydent Wenezueli Nicolas Maduro Fot. REUTERS/Miraflores Palace

Rosja gotowa uzbroić Caracas 

Wysoki przedstawiciel Dumy, Aleksiej Żurawlew przyznał, że Moskwa kontynuuje dostawy broni do Wenezueli mimo rosnących napięć między Caracas a Waszyngtonem. Jak podkreślił w wywiadzie dla Gazeta.Ru, Rosja pozostaje "kluczowym partnerem wojskowo-technicznym" tego kraju, dostarczając pełne spektrum uzbrojenia - od broni strzeleckiej po samoloty bojowe. Dodał, że szczegóły dotyczące ilości i rodzaju przekazywanego sprzętu są utajnione, a - jak to ujął - "Amerykanów mogą czekać niespodzianki". Polityk potwierdził również, że Rosja przekazała już Wenezueli zestawy rakietowe S-300VM (Antey-2500), systemy obrony przeciwlotniczej Pancyr-S1 oraz Buk-M2E. 

Nowy etap współpracy militarnej 

Żurawlew zaznaczył, że żadne międzynarodowe zobowiązania nie zabraniają Rosji dostarczania do Wenezueli nowoczesnych systemów uzbrojenia dalekiego zasięgu, w tym rakiet Kalibr. Wypowiedź polityka zbiegła się w czasie z informacjami o tym, że prezydent Nicolas Maduro miał poprosić Rosję, Chiny i Iran o pomoc wojskową, o czym informował m.in. "The Washington Post". Wenezuelski przywódca miał zwrócić się do Moskwy o dostawy rakiet, radarów oraz wsparcie w remontach samolotów wojskowych w związku z rosnącą obecnością sił USA w rejonie Karaibów.

Zobacz wideo Amerykańskie sankcje na Rosję uderzają w jej gospodarkę

Rosja umacnia wpływy w Ameryce Łacińskiej 

Dzień wcześniej Rosja ratyfikowała nowy traktat strategiczny z Wenezuelą, który pogłębia współpracę wojskową i polityczną między oboma państwami. W jego ramach realizowane są liczne projekty infrastrukturalne i przemysłowe. W lipcu w stanie Aragua uruchomiono fabrykę amunicji, której budowę zapowiadano już niemal dwie dekady temu. Rosja uzyskała też prawo do eksploatacji złóż ropy i gazu o wartości miliardów dolarów, co jeszcze bardziej wzmacnia jej wpływy gospodarcze w regionie. 

Donald Trump osacza Wenezuelę?

W ostatnim czasie Stany Zjednoczone znacząco zwiększyły obecność wojskową u wybrzeży Wenezueli. W rejon Morza Karaibskiego wysłano zgrupowanie złożone z trzech niszczycieli i około 4,5 tysiąca żołnierzy, wspieranych przez lotnictwo patrolowe i zwiadowcze. Biały Dom twierdzi, że operacja ma na celu zwalczanie karteli narkotykowych. Waszyngton oskarża jednak właśnie reżim Nicolasa Maduro o kierowanie siecią przestępczą eksportującą narkotyki do USA. Według dzienników "Miami Herald" i "Wall Street Journal" Stany Zjednoczone mają planować atak na obiekty wojskowe w Wenezueli oraz infrastrukturę wykorzystywaną przez kartel narkotykowy Soles. Celem ataku ma być też zlikwidowanie kierownictwa tej organizacji. Jednak prezydent Donald Trump zaprzecza, by podjął taką decyzję. "Nie, to nieprawda" - powiedział w rozmowie z dziennikarzami w piątek 31 października na pokładzie Air Force One. Temat zakończył jednak odpowiedzią, że "gdyby miał takie plany, to na pewno by o nich nie mówił". Atmosferę podgrzał także w niedzielę 2 listopada. Zapytany podczas programu 60 Minutes stacji CBS, czy USA pójdą na wojnę z Wenezuelą, Trump powiedział: "Wątpię. Nie sądzę". Jednak na pytanie, czy dni Maduro jako prezydenta tego kraju, są policzone, odpowiedział: "Powiedziałbym, że tak".

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło