Rutkowski zaoferował Tuskowi pomoc. „Doskonale znam Ziobrę”

1 dzień temu 5

Ekscentryczny detektyw Krzysztof Rutkowski niespodziewanie zaoferował rządowi pomoc w sprawie Zbigniewa Ziobry. Popularny biznesmen w rozmowie z „Faktem” stwierdził, że może bez problemu przywieźć polityka z Węgier do Polski.

Sejmowa komisja regulaminowa poparła wniosek prokuratury o pozbawienie Zbigniewa Ziobry immunitetu, dlatego w piątek 7 listopada kwestią tą zajmowano się dalej w Sejmie. Jeszcze jednak zanim posłowie zagłosowali w sprawie byłego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, gotowość do dostarczenia go do kraju zadeklarował Krzysztof Rutkowski.

Rutkowski gotów ścigać Ziobrę

Detektyw nie wiedział nawet, czy Ziobro zostanie pozbawiony immunitetu oraz czy będzie ścigany. Od razu stwierdził, że jest w stanie w razie potrzeby przetransportować polityka PiS z powrotem do kraju i oddać w ręce odpowiednich służb.

— Niejednego poszukiwanego listem gończym przywiozłem zza granicy, w tym z Budapesztu. Gdy polskie organy ścigania zawodzą, ja jestem na miejscu z moimi agentami i prowadzimy skuteczne akcje wskazania, zatrzymania i przekazania właściwym jednostkom policji poszukiwanych przestępców – mówił.

– Jeżeli rząd zwróci się do mnie, pan premier Donald Tusk poprosi, to Ziobrę będą mieli w Polsce – oświadczył Rutkowski. — Przeszkodą nie będzie nawet azyl, gdyby ostatecznie go otrzymał – dodawał.

Rutkowski: Ziobro próbuje kreować się na kozaka

Jak stwierdził w rozmowie z „Faktem”, „doskonale zna Ziobrę”. — Wiem, że dzisiaj nie zobaczymy go w Sejmie. Uważam, że powinien wrócić i pokazać, jakim jest kozakiem, na którego próbuje się kreować – rzucił. Opowiedział też o znajomości z żoną posła.

— Patrycja jeździła ze mną po świecie jako dziennikarka i towarzyszyła w wielu akcjach. Byliśmy razem między innymi w Egipcie i Brukseli. Kontakt jednak się urwał. Ziobro doprowadził do zatrzymania mnie w 2006 roku, kiedy kierował prokuraturą, a Patrycja była głównym tego powodem. Informacje te dostałem z bardzo wiarygodnego źródła – zapewniał.

Czytaj też:
Co dalej w sprawie Zbigniewa Ziobry? Polityk PiS ma kilka opcji
Czytaj też:
Roman Giertych zadrwił z Ziobry. „Zbyszku, wracaj”

Przeczytaj źródło