Sabalenka rozpętała burzę. Legenda wprost nazwała jej zachowanie

2 dni temu 6

- Chyba posunęłam się za daleko. Szczerze mówiąc, myślę, że to była słuszna decyzja z jego strony, że zostawił mnie z tym samą - tak Aryna Sabalenka komentowała swoje zachowanie wobec trenera Antona Dubrowa, który po jej krzykach na niego opuścił boks. Zachowanie 27-latki skomentowała Rennae Stubbs. - Nakręcała burzę i myślę, że to do niej docierało - oceniła.

WTA-FINALS/SAUDI Fot. REUTERS/Hamad I Mohammed

Aryna Sabalenka (1. WTA) w drugim meczu grupowym WTA Finals pokonała 6:4, 2:6, 6:3 Jessicę Pegulę (5. WTA). Większości trzeciego seta nie widział Anton Dubrow, trener światowej liderki, który po jej krzykach w jego kierunku opuścił boks. Zrobiła się z tego afera.

Zobacz wideo Szef Światowej Agencji Antydopingowej: Przypadek Igi Świątek był szczególny. Nauka dla sportowców: zbierajcie paragony

Aryna Sabalenka zbeształa trenera, który miał dość i wyszedł. "Nakręcała burzę"

- Sabalenka postanowiła trochę pobudzić swój team [...], który odpowiedział: "Do zobaczenia". Anton Dubrow stwierdził wtedy: "Będziesz tak do mnie mówić? Okej, wynoszę się" - powiedziała Rennae Stubbs, czterokrotna mistrzyni wielkoszlemowa w deblu oraz trenerka tenisa, w swoim podcaście (cytat za: sportskeeda.com). 

Jej zdaniem ta sytuacja paradoksalnie dodatkowo zmotywowała 27-latkę, która zdała sobie sprawę z powagi sytuacji. - Kiedy wiesz, że posunęłaś się trochę za daleko, to myślisz: "O cholera, lepiej się za to wezmę i spróbuję wygrać ten mecz, i przestanę być taką marudną s*ką". Bo ona nakręcała burzę i myślę, że to do niej docierało - wyjaśniła Australijka.

- Chodziło o to, że: "Okej, no cóż, nie mam już na kogo narzekać, bo mój trener dosłownie wyszedł". Powiedziała, że ją wkurzył - nie wiem, co powiedział albo co zrobił, że ją wkurzył, ale ewidentnie była zdenerwowana. A kiedy wyszedł, pewnie pomyślała: "O cholera, może przesadziłam". I to z pewnością sprawiło, że skupiła się na nowo - podsumowała Stubbs. 

Aryna Sabalenka komentuje to, jak potraktowała Antona Dubrowa. "Może trochę przesadziłam"

Liderka rankingu WTA odniosła się do sytuacji ze swoim trenerem tuż po meczu. - Tak, może trochę przesadziłam z Antonem. Jeśli nadal tu jest, porozmawiamy, ale nie wiem, gdzie jest. Byłam tak sfrustrowana w środku i próbowałam to po prostu zostawić za sobą. Chyba posunęłam się za daleko. Szczerze mówiąc, myślę, że to była słuszna decyzja z jego strony, że zostawił mnie z tym samą. Naprawdę mnie zdenerwował i zestresował, byłam na niego wściekła. Ale to tak naprawdę pomogło mi wygrać - powiedziała.

Sprawdź również: Świątek obnażona. Legenda wskazuje palcem największy problem. To musi zmienić

W ostatnim meczu grupowym WTA Finals Aryna Sabalenka zmierzy się z Coco Gauff. Ten mecz zostanie rozegrany w czwartek o godz. 16:30 czasu polskiego.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło