Szykuje się rewolucja w zarobkach medyków. Rząd planuje radykalne zmiany

2 tygodni temu 14

Cześć lekarzy zarabia między 100 a 300 tys. zł miesięcznie. Jednocześnie pogarsza się dostępność pacjentów do usług, a w NFZ brakuje miliardów zł. W tej sytuacji rząd zastanawia się nad rewolucyjnymi zmianami w wynagrodzeniach pracowników służby zdrowia.

Z raportu Agencji Oceny Technologii Medycznych wynika, że 431 lekarzy zarabia między 100 a 300 tys. zł miesięcznie. To dane zebrane z 90 proc. publicznych szpitali w Polsce. Grupa, która ma największe pensje, to lekarze ze specjalizacją. Najwyższe są zarobki lekarzy pracujących na kontraktach. Mediana zarobków w tej grupie, to 24,6 tys. zł miesięcznie - wynika z raportu AOTMIT.

W NFZ brakuje ok. 14 mld zł

Jednocześnie brakuje w budżecie państwa pieniędzy na leczenie pacjentów. Luka w tegorocznym budżecie NFZ wyniesie ok. 14 mld zł. Nie ma środków na rozliczenie nadwykonań, zagrożone są też kontrakty w części kraju – dowiedziała się w październiku PAP ze źródła w NFZ. Natomiast w 2026 r. według szacunków Ministerstwa Zdrowia luka finansowa wyniesie 23 mld zł.

W tej sytuacji rząd zastanawia się nad wprowadzeniem górnego limitu zarobków medyków. Obecnie obowiązuje tylko dolna granica zarobków w służbie zdrowia. Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda i doradca społeczny prezydenta prof. Piotr Czauderna uważają, że należałoby wprowadzić maksymalne wynagrodzenie dla medyków, których pensje są płacone z publicznych pieniędzy.

Górna granica zarobków w systemie ochrony zdrowia

Jolanta Sobierańska-Grenda zaznacza także, że konieczne jest także podjęcie tematu zmian w ustawie o najniższym wynagrodzeniu w ochronie zdrowia. Spełniła ona swoją rolę w systemie, mamy więcej osób, które chętnie podejmują pracę w zawodach medycznych - powiedziała minister zdrowia. Są różne pomysł w tej sprawie, m.in. zamrożenie ustawy na dwa lata, przesunięcie o pół roku wejścia kolejnej podwyżki. Rozważane jest także ustanowienia górnej granicy zarobków w systemie ochrony zdrowia. Obecnie tzw. ustawie kominowej podlega jedynie dyrektor szpitala lub zarząd.

Na jakim etapie znajdują się zmiany? Na razie jesteśmy w procesie konsultacji, ale wyłania się z tego już jakiś obraz, czyli być może zamrożenie ustawy podwyżkowej - powiedziała w rozmowie z Rzeczpospolitą minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda. Resort szuka rozwiązań, by załatać kilkudziesięciomilionową lukę finansową w NFZ.

Propozycje zmian w zarobkach medyków

Szefowa resortu przyznaje, że strona społeczna chciałaby wdrożenia górnego poziomu zarobków personelu medycznego zatrudnionego na kontraktach. Trwają rozmowy z Agencją Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji na temat wycenienia górnego pułapu.

Są również propozycje, żeby wskaźnik podwyżek minimalnego wynagrodzenia pracowników ochrony zdrowia uzależnić od poziomu inflacji. Minister podkreśla, że do przeprowadzenia zmian w ustawie podwyżkowej potrzebna będzie zgoda prezydenta Karola Nawrockiego.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło