Tak Brzęczek inspiruje młodych piłkarzy. "Zawsze o tym wspomina"

2 tygodni temu 13

Jerzy Brzęczek rewelacyjnie rozpoczął współpracę z reprezentacją do lat 21. W eliminacjach do mistrzostw Europy jego zespół odniósł komplet zwycięstw, a wynik 6:0 ze Szwecją wywołał euforię w całym kraju. - Wyniki, które osiągnęliśmy dotychczas, nie są przypadkowe - twierdzi kapitan polskiej młodzieżówki Tomasz Pieńko. Wyjaśnił też, czym Brzęczek "ujął" swoich piłkarzy.

Tomasz Pieńko / Jerzy Brzęczek screen: TVP Sport / AG

Tomasz Pieńko za kadencji Jerzego Brzęczka wyrósł na prawdziwego lidera reprezentacji Polski do lat 21. To właśnie jemu trener powierzył funkcję kapitana, a ten znakomicie się odpłaca. W trzech pierwszym spotkaniach eliminacji do mistrzostw Europy zanotował aż 5 asyst. Z kolei w ostatnim spotkaniu ze Szwecją - wygranym aż 6:0 - skompletował hat-tricka. Teraz opowiedział nieco więcej o współpracy z byłym selekcjonerem pierwszej reprezentacji.

Zobacz wideo Były prezes Legii o Iordanescu: Nie chciałbym takiego trenera w swoim klubie

Tak Brzęczek przekonał do siebie drużynę. Kapitan ujawnia. "To klucz"

A ta układa się znakomicie. Jak na razie nasza młodzieżówka wygrała wszystkie cztery mecze, mimo że wcześniej nie rozgrywała żadnych sparingów. - Czym ujął nas trener? Wydaje mi się, że sposobem na utrzymywanie się przy piłce. To klucz na poziomie młodzieżowej reprezentacji. Cały czas nad tym pracujemy i to doskonalimy. I już widać, że potrafimy to przełożyć na warunki meczowe. Wyniki, które osiągnęliśmy dotychczas, nie są przypadkowe. To efekt naszej stabilnej pracy na treningach - wyjaśnił Pieńko w wywiadzie dla "Przeglądu Sportowego".

Sam piłkarz Rakowa Częstochowa ma z Jerzym Brzęczkiem szczególną relację. - Trener często pojawia się na naszych meczach. Rozmawiamy po ich zakończeniu często w klubie na żywo. Gdy mamy wolny dzień lub popołudnie, to zazwyczaj rozmawiamy z trenerem w cztery oczy. Akurat mieszkamy blisko siebie i dzięki temu ten kontakt jest łatwiejszy niż w przypadku innych zawodników z reprezentacji - zdradził 21-latek.

Tą historią Brzęczek inspiruje młodych piłkarzy. "Zawsze o tym wspomina"

Po meczu Polska- Szwecja furorę zrobiło nagranie, na którym widać jak na siedem sekund przed końcem i stanie 6:0 Brzęczek wciąż stara się motywować swoich graczy. "Gramy do gwizdka" - krzyczał do nich z ławki rezerwowych. Choć wielu mogłoby to uznać za lekką przesadę, Pieńko doskonale rozumie jego podejście. - Trener nas tego uczy. Każdy z nas zdaje sobie doskonale sprawę, że w eliminacjach każda bramka będzie ważna. Obecnie mamy tyle samo punktów, co reprezentacja Włoch, ale mamy więcej strzelonych bramek. W dodatku nie straciliśmy ani jednego gola. Poprzednie lata pokazały, że gole mocno się liczą. Wobec tego taka determinacja w dążeniu do celu jest zakorzeniona zarówno w nas, jak i samym trenerze - tłumaczył.

Po tym, co nasi młodzieżowcy pokazali na początku eliminacji, zaczęły już nawet pojawiać się dyskusje, czy tę ekipę stać na awans na igrzyska olimpijskie w 2028 r. Byłaby to niesamowita historia również ze względu na postać Brzęczka, który w 1992 r. przywiózł z kolegami olimpijskie srebro z Barcelony jako zawodnik. - Trener zawsze o tym wspomina. Opowiada nam o tym, że to świetne przeżycie i to nie tylko w kontekście naszej dyscypliny. Jego opowieści na pewno jeszcze mocniej działają na wyobraźnię. Chcielibyśmy pójść w ich ślady i osiągnąć co najmniej podobny sukces - zakdeklarował Pieńko.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło