To miało być przyczyną śmierci Pono. Na jaw wyszły dramatyczne kulisy: "Był reanimowany przez blisko godzinę"

1 dzień temu 8

6 listopada był smutnym dniem dla wszystkich fanów polskiego rapu. Pono, który zapisał się na muzycznych kartach naszego kraju, odszedł niespodziewanie w wieku 49 lat. Właśnie ujawniono przyczyny śmierci.

Czarna seria w show-biznesie

Rok 2025 w polskim show-biznesie zapisał się wyjątkowo smutnym bilansem. Odszedł Stanisław Soyka – człowiek, którego głos potrafił być zarówno delikatny, jak i przenikliwy. „Tolerancja” zabrzmiała tego lata wyjątkowo symbolicznie, kiedy media podały wiadomość o jego śmierci w sierpniu. Kilka miesięcy wcześniej pożegnaliśmy Tomasza Jakubiaka – kucharza, który wprowadził do telewizji kulinarny luz i autentyczność. Jego energia i uśmiech były czymś więcej niż telewizyjną rolą – stały się częścią niedzielnych popołudni tysięcy widzów.

W lipcu odeszła Joanna Kołaczkowska – jedna z najbardziej lubianych artystek kabaretowych, współtwórczyni Kabaretu Hrabi i wcześniej członkini legendarnego Kabaretu Potem. Jej błyskotliwy humor, inteligencja i wyjątkowe poczucie ciepła sprawiały, że nawet żart nabierał ludzkiego wymiaru. Kołaczkowska mówiła o sobie, że nie lubi patosu, ale jej odejście poruszyło środowisko artystyczne właśnie swoją ciszą. Zmarła w wieku 59 lat, po długiej walce z chorobą.

Zaledwie kilka tygodni później kraj obiegła kolejna tragiczna wiadomość – w wypadku samochodowym zginęła Katarzyna Stoparczyk, znana dziennikarka radiowa i telewizyjna. Miała 51 lat. Była jedną z najbardziej empatycznych postaci w mediach – prowadziła rozmowy, które zamiast szukać sensacji, szukały sensu. Jej audycje z dziećmi i młodzieżą, pełne wrażliwości i refleksji, stały się symbolem dziennikarstwa opartego na słuchaniu.

Niestety, to nie koniec dramatycznych wieści dla fanów polskiej rozrywki. 6 listopada do mediów trafiła inna smutna wiadomość.

 "Był reanimowany przez blisko godzinę"Joanna Kołaczkowska nie żyje, fot. KAPiF

Pono nie żyje

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość, że 6 listopada 2025 roku odszedł Rafał Artur Poniedzielski, znany szerzej jako Pono — legenda polskiej sceny hip‑hopowej. Miał zaledwie 49 lat.

O jego śmierci poinformował Wojtek Sokół:

Dzisiaj umarł mój przyjaciel, człowiek z którym zacząłem nagrywać rap, legenda i indywidualista. Szalenie zdolny, jeszcze bardziej uparty. Kocham Cię bracie. Pono, do zobaczenia kiedyś.

Pono swoją muzyczną podróż rozpoczął w połowie lat 90., współtworząc grupę TPWC wraz z Sokół, a później angażując się w działalność kolektywu ZIP Skład oraz grupy Zipera. W swoich tekstach łączył uliczne obserwacje z osobistymi refleksjami, a jego barwa głosu i charakterystyczny styl sprawiły, że stał się rozpoznawalny i szanowany w środowisku.

Jednym z aspektów, który wyróżniał Pono, była jego działalność poza sceną: w 2006 roku założył fundację „Hej Przygodo”, wspierającą uzdolnione dzieci w trudnej sytuacji. Jego zaangażowanie pokazywało, że hip‑hop dla niego to nie tylko muzyka, ale również realna odpowiedzialność.

Śmierć Pono wywołała silny wstrząs w środowisku — wpisy kondolencyjne płynęły od kolegów z branży, w tym od Sokoła, który pożegnał przyjaciela jako „legendę i indywidualistę”. Choć przyczyna jego śmierci nie została w pełni oficjalnie potwierdzona, media podają, że nastąpiła nagle.

Choć Pono odszedł, jego muzyka, teksty i wpływ na polski hip‑hop pozostaną z nami. Co jednak doprowadziło do tragedii?

Pono nie żyje. Podano przyczyny śmierci

 "Był reanimowany przez blisko godzinę"Pono nie żyje, fot. East News

Przeczytaj źródło