Wypadki na polskich drogach nie ustają i każdego dnia dochodzi do kolejnych tragicznych wydarzeń. Teraz media obiegły wieści o fatalnej kolizji na krajowej trasie. W wyniku zderzenia zginęła jedna osoba, dwie kolejne zostały ranne. Na miejscu lądował także helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Wypadki na polskich drogach zdarzają się codziennie
Wypadki na polskich drogach nie ustają — każdego dnia dochodzi do dziesiątek kolizji, potrąceń i tragicznych zdarzeń. Statystyki policyjne nie pozostawiają złudzeń: mimo licznych kampanii społecznych i zaostrzonych przepisów bezpieczeństwo na drogach wciąż pozostaje poważnym problemem.
ZOBACZ: Taki plan ma mieć Putin, USA ostrzega. “Jeszcze bardziej zdeterminowany”
Do większości wypadków dochodzi z powodu nadmiernej prędkości, nieostrożności kierowców oraz lekceważenia zasad ruchu drogowego. W okresach wzmożonego ruchu, takich jak weekendy czy święta, liczba zdarzeń rośnie jeszcze bardziej. Policja i służby ratunkowe apelują o rozwagę, przypominając, że nawet drobny błąd za kierownicą może doprowadzić do tragedii i złamać życie wielu osobom.
Śmiertelny wypadek na polskiej trasie
Do tragicznego wypadku doszło w środę po godzinie 10:00 w miejscowości Popień-Parcela w powiecie brzezińskim (woj. łódzkie). Na lokalnej drodze zderzyły się dwa pojazdy — samochód osobowy i auto dostawcze. Siła uderzenia była ogromna. Niestety, mimo natychmiastowej akcji ratunkowej, zginął 85-letni mężczyzna.
Jak poinformował bryg. Jędrzej Pawlak z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi dla radia RMF FM, medycy walczyli o życie seniora, jednak ich wysiłki okazały się bezskuteczne. Dwie kolejne osoby zostały ranne — jedna z nich była uwięziona w rozbitym samochodzie i musiała zostać wydobyta przez strażaków przy użyciu narzędzi hydraulicznych.
fot. KP PSP BrzezinyNa miejsce tragedii wezwano również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował jednego z poszkodowanych do szpitala. Droga przez kilka godzin była całkowicie zablokowana, a policja pod nadzorem prokuratora prowadzi szczegółowe ustalenia dotyczące przyczyn i przebiegu zdarzenia.
Według wstępnych informacji, do zderzenia mogło dojść w wyniku nieprawidłowego manewru jednego z kierowców, jednak dokładne okoliczności tragedii będą znane dopiero po zakończeniu śledztwa.
ZOBACZ TEŻ: Taki plan ma mieć Putin, USA ostrzega. “Jeszcze bardziej zdeterminowany”
Tak zachowaj się kiedy jesteś świadkiem wypadku
Kiedy jesteśmy świadkami wypadku drogowego, najważniejsze jest zachowanie spokoju i szybkie, ale rozważne działanie. Przede wszystkim należy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, włączyć światła awaryjne i założyć kamizelkę odblaskową, aby być widocznym dla innych kierowców. Trzeba też zabezpieczyć teren zdarzenia, ustawiając trójkąt ostrzegawczy w odpowiedniej odległości od miejsca wypadku. Następnie należy ocenić sytuację i jak najszybciej wezwać pomoc, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub 999. W rozmowie z dyspozytorem warto dokładnie podać lokalizację, liczbę poszkodowanych oraz ich stan, a także inne istotne informacje, które mogą pomóc w udzieleniu pomocy.
Jeśli to możliwe, należy sprawdzić stan uczestników wypadku i udzielić im pierwszej pomocy – w razie potrzeby rozpocząć resuscytację lub ułożyć rannego w pozycji bocznej bezpiecznej. Trzeba jednak pamiętać, by nie wyciągać osób z pojazdów, jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia pożarem czy wybuchem, gdyż może to pogorszyć ich stan.
Do czasu przyjazdu służb należy zachować spokój, uspokajać poszkodowanych i nie pozwolić, by osoby postronne utrudniały akcję ratunkową. Po przybyciu ratowników należy przekazać im wszystkie informacje i stosować się do ich poleceń. Udzielenie pomocy to obowiązek każdego świadka – zarówno moralny, jak i prawny – dlatego nie można odwracać wzroku w obliczu ludzkiego nieszczęścia. Każda minuta ma znaczenie, a szybka reakcja może uratować komuś życie.

1 tydzień temu
11




English (US) ·
Polish (PL) ·