Wypadki na polskich drogach nie ustają i każdego dnia dochodzi do kolejnych tragicznych wydarzeń. Teraz media obiegły wieści o fatalnej kolizji na krajowej trasie S61. Laweta wjechała w inne samochody, nie żyje jedna osoba.
Wypadki na polskich drogach zdarzają się codziennie
Wypadki na polskich drogach to niestety codzienność, która każdego dnia przynosi nowe dramaty. Mimo licznych kampanii społecznych i zaostrzonych przepisów, liczba kolizji i zdarzeń drogowych wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Najczęstszymi przyczynami są nadmierna prędkość, brawura, nieuwaga kierowców oraz nieprzestrzeganie zasad pierwszeństwa.
Tragiczne w skutkach bywają również wypadki z udziałem pieszych i rowerzystów, szczególnie po zmroku i w okresie jesienno-zimowym, gdy warunki na drogach są trudniejsze. Policja i służby ratunkowe każdego dnia apelują o ostrożność, przypominając, że za każdą statystyką kryją się ludzkie życie, cierpienie i ogromne rodzinne tragedie. Wciąż jednak wielu kierowców zapomina, że nawet chwila nieuwagi może doprowadzić do nieodwracalnych konsekwencji.
Tragiczny wypadek na trasie S61
Jak informuje TVN24, w miejscowości Kuków niedaleko Suwałk (woj. podlaskie) doszło nad ranem do tragicznego wypadku na trasie S61. Około godziny czwartej zderzyły się tam trzy ciężarówki i autolaweta, której kierowca – jak ustalono wstępnie – nie zdążył wyhamować i uderzył w jadące przed nim pojazdy. W wyniku zderzenia jedna osoba poniosła śmierć na miejscu, a druga została przetransportowana do szpitala.
Na miejscu pracują policjanci, strażacy oraz służby ratunkowe. Droga w kierunku Litwy pozostaje całkowicie zablokowana, a ruch został skierowany na objazdy przez Suwałki. Jak przekazał st. kpt. Paweł Godlewski ze straży pożarnej dla TVN24, służby prowadzą obecnie działania mające na celu rozdzielenie zniszczonych pojazdów. Informację o śmiertelnej ofierze potwierdził także podkom. Karol Górski z Komendy Miejskiej Policji w Suwałkach.
Mogę potwierdzić, że mamy zdarzenie czterech samochodów ciężarowych na drodze S 61 w kierunku Litwy, droga jest zablokowana, objazdy prowadzą przez Suwałki. Jeden z kierowców zginął - poinformował podkomisarz Karol Górski z KMP w Suwałkach, cytowany przez TVN24.
Służby apelują do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności – warunki na drogach północno-wschodniej Polski są obecnie bardzo trudne.
ZOBACZ TEŻ: Niepokojące, co wyłapali ludzie, gdy Trump wysiadał z samolotu. Nagranie obiegło sieć
Jesteś świadkiem wypadku? Reaguj szybko i ostrożnie
Kiedy jesteśmy świadkami wypadku drogowego, najważniejsze jest zachowanie spokoju i szybkie, ale rozważne działanie. Przede wszystkim należy zatrzymać się w bezpiecznym miejscu, włączyć światła awaryjne i założyć kamizelkę odblaskową, aby być widocznym dla innych kierowców. Trzeba też zabezpieczyć teren zdarzenia, ustawiając trójkąt ostrzegawczy w odpowiedniej odległości od miejsca wypadku. Następnie należy ocenić sytuację i jak najszybciej wezwać pomoc, dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub 999. W rozmowie z dyspozytorem warto dokładnie podać lokalizację, liczbę poszkodowanych oraz ich stan, a także inne istotne informacje, które mogą pomóc w udzieleniu pomocy.
Jeśli to możliwe, należy sprawdzić stan uczestników wypadku i udzielić im pierwszej pomocy – w razie potrzeby rozpocząć resuscytację lub ułożyć rannego w pozycji bocznej bezpiecznej. Trzeba jednak pamiętać, by nie wyciągać osób z pojazdów, jeśli nie ma bezpośredniego zagrożenia pożarem czy wybuchem, gdyż może to pogorszyć ich stan.
Do czasu przyjazdu służb należy zachować spokój, uspokajać poszkodowanych i nie pozwolić, by osoby postronne utrudniały akcję ratunkową. Po przybyciu ratowników należy przekazać im wszystkie informacje i stosować się do ich poleceń. Udzielenie pomocy to obowiązek każdego świadka – zarówno moralny, jak i prawny – dlatego nie można odwracać wzroku w obliczu ludzkiego nieszczęścia. Każda minuta ma znaczenie, a szybka reakcja może uratować komuś życie.

1 tydzień temu
8







English (US) ·
Polish (PL) ·