Ukraiński portal Europejska Prawda zasugerował, że już w 2027 roku Ukraińcy mogą uzyskać własną reprezentację polityczną w polskim parlamencie. Doniesienia te wywołały ostrą reakcję części polskiej prawicy. Sławomir Mentzen ocenił, że "nie można na to pozwolić" i wezwał do zaostrzenia zasad przyznawania obywatelstwa.
Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.pl
Ukraińska reprezentacja w polskim Sejmie
Ukraiński portal Europejska Prawda w swoim artykule napisał, że "już w 2027 roku ukraińscy migranci mogą mieć szansę na uzyskanie własnej reprezentacji politycznej w Sejmie". "Nie musi to jednak oznaczać wyboru posła pochodzenia ukraińskiego, lecz na przykład polskiego polityka, który opracowywałby propozycje skierowane do tej grupy wyborców" - czytamy. Portal stwierdził także, że zwiększenie liczby wyborców pochodzenia ukraińskiego "wywołuje histerię wśród polskiej prawicy". W artykule skrytykowano również między innymi obecne zasady i długi czas przyznawania obywatelstwa polskiego.
Mentzen: Nie można na to pozwolić
Do sprawy odniósł się jeden z liderów Konfederacji na portalu X. "Ukraińcy w Polsce chcą mieć coraz większy wpływ na naszą politykę! Jest ich już tu 2 miliony [według lutowego raportu Urzędu do Spraw Cudzoziemców jest to 1,5 mln osób - przyp. red.], a teraz planują zdobyć reprezentację w Sejmie i to już w 2027 roku! Ich dziennikarze piszą artykuły, w których wyrażają oburzenie, że nie chcemy pozwolić na to, aby to oni rządzili naszym krajem. Czują się uprawnieni, by mówić Polakom, jak powinna wyglądać nasza ojczyzna!" - napisał Sławomir Mentzen i jak dodał "nie mają do tego żadnego prawa". Podkreślił, że należy wydłużyć czas potrzebny do uzyskania polskiego obywatelstwa. "Nie można pozwolić na to, żeby Ukraińcy mieli swoją reprezentację w polskim Sejmie. Już teraz tak wielu polskich polityków realizuje ukraińskie interesy. Nie potrzebujemy jeszcze do tego ukraińskich polityków w Sejmie" - czytamy we wpisie lidera prawicy.
Zobacz wideo Kłamliwe tezy o uprzywilejowaniu Ukraińców to woda na młyn Rosji
Ekspert: Nie ma realnej perspektywy na to, by Ukraińcy masowo zdobywali obywatelstwo i wchodzili do życia politycznego
- Nie widzę w tym niczego sprzecznego z interesem polskiej demokracji, ale dziś Ukraińcy nie stanowią atrakcyjnego elektoratu dla żadnej partii, bo po prostu nie mają prawa głosu - ocenił w rozmowie z Wirtualną Polską socjolog prof. Adam Leszczyński z Uniwersytetu SWPS. Jak dodał, "to naturalne, że grupy, które współtworzą życie społeczne i gospodarcze, z czasem zaczynają uczestniczyć także w procesie decyzyjnym". - Wbrew emocjom, które pojawiają się w debacie publicznej, nie istnieje dziś żadna realna perspektywa, by Ukraińcy masowo zdobywali obywatelstwo i wchodzili do życia politycznego - podkreślił ekspert. Prof. Leszczyński zauważył, że polskie przepisy są i tak jednymi z najbardziej restrykcyjnych w Europie. - Skrajna prawica potrafiła już wywołać psychozę, strasząc migrantami na zachodniej granicy Polski, których tam nie było. Teraz może próbować zrobić to samo, przedstawiając naturalizację Ukraińców jako zagrożenie dla suwerenności - dodał.





English (US) ·
Polish (PL) ·