VAR zniknie z Ekstraklasy?! "To głupota, wycofajmy to"

1 miesiąc temu 26

- Wycofajmy ten VAR. I tak zniszczyliśmy piłkę nożną przez te wszystkie taktyczne niuanse, przez cały VAR - grzmał Jakub Kosecki w programie "To jest Sport.pl". Poszło o sceny w meczu Raków - Lech. Premiera programu To jest Sport.pl w piątek 26 września o godz. 20:00.

DLOPO Fot. Lukasz Cynalewski / Agencja Wyborcza.pl

Szerokim echem odbiło się to, co się stało w meczu Raków Częstochowa - Lech Poznań. "Hit dostarczył mnóstwa emocji. Kibice zobaczyli niemal wszystko, co możliwe - cztery prawidłowo zdobyte gole, aż cztery bramki nieuznane, rzut karny, a także czerwoną kartkę" - podkreślała Agnieszka Piskorz ze Sport.pl.

Zobacz wideo VAR zabija piękno futbolu? Awantura w studiu! Kosecki: To jest głupota, wycofajmy to

Kosecki nie wytrzymał. Poszło o VAR

Bardzo wiele mówiło się o tym, co zrobił Szymon Marciniak, który w 65. minucie odgwizdał rzut karny po faulu Alexa Douglasa na Marko Bulacie. To wywołało spore kontrowersje, ale arbiter się z tym nie zgadza. - Jeżeli kontakt jest kopnięciem, to nie ma znaczenia czy to było mocne, czy mniej mocne. Jeśli idziemy kryteriami, to przy starciu dwóch zawodników ocenia się, kto jest pierwszy przy piłce - tu wygrał piłkarz Rakowa - i czy został trafiony przez rywala. I tu nie mam wątpliwości - powtórzę: było kolano w kolano, jeden z zawodników zagrywa piłkę, jest między nią a rywalem i zostaje kopnięty - komentował na łamach Interii.

W tym meczu parokrotnie interweniował VAR, co nie spodobało się Jakubowi Koseckiemu, który był gościem w programie "To jest Sport.pl". - Wycofajmy ten VAR. I tak zniszczyliśmy piłkę nożną przez te wszystkie taktyczne niuanse, przez cały VAR. Bramkę strzelasz i musisz czekać z euforią - oświadczył.

Zobacz też: Mioduski roztoczył przed kibicami piękną wizję. Szkoda, że fałszywą

- Oglądam te mecze i jak zawodnicy strzelają gola, to pięć razy się obracają do tyłu na sędziego bocznego. Ten nie pokazuje, że jest spalony i dopiero się cieszy. Jeszcze grałem, jak był VAR, to po bramkach staliśmy w kółku i pytaliśmy się - pchałeś? Faulowałeś? Dobra, to czekamy, bo może się coś tam zdarzyło. Tak cieszysz się, ale może coś się stało. To jest głupota, wycofajmy to - dodał.

Kiedy Kacper Sosnowski stwierdził, że skoro futbol jest grą "za miliony", to niech będzie uczciwa. Na reakcję Koseckiego nie trzeba było długo czekać. - Jakie to jest uczciwe, jak widzisz powtórkę, że karny Radomiakowi się należał, a nie został podyktowany. Jak jeszcze grałem to takich kontaktów miałem pięć w meczu - zakończył.

Premiera programu To jest Sport.pl w piątek 26 września o godz. 20:00.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło