Parlament Europejski ma zdecydować na wtorkowej sesji o uchyleniu immunitetów Michałowi Dworczykowi i Danielowi Obajtkowi. Wcześniej za pozbawieniem posłów PiS-u ochrony prawnej opowiedziała się komisja prawna Europarlamentu.
Fot. Robert Kowalewski / Agencja Wyborcza.pl
Głosowanie ws. immunitetów Dworczyka i Obajtka
Członkowie Parlamentu Europejskiego mają głosować nad uchyleniem immunitetów polskich europosłów Michała Dworczyka i Daniela Obajtka we wtorek (7 października) około południa. W przypadku Michała Dworczyka, byłego szefa Kancelarii Premiera w czasie rządów Zjednoczonej Prawicy, chodzi o aferę mailową, niedopełnienie obowiązków i utrudnianie śledztwa, a w przypadku Daniela Obajtka, byłego prezesa Orlenu, o inwigilację polityków Platformy Obywatelskiej na zlecenie spółki, kiedy był on jej prezesem.
Zgoda komisji prawnej Europarlamentu
- Komisja prawna, która rozpatrywała wnioski o uchylenie immunitetów nie miała w tej sprawie wątpliwości - relacjonował zasiadający w komisji Michał Wawrykiewicz z Platformy Obywatelskiej. - Widzą, że skala przestępstw, które mogły być popełnione w trakcie rządów Prawa i Sprawiedliwości jest po prostu ogromna. Parlament Europejski nie dopatrzył się, aby polska prokuratura motywowana była politycznie w tych postępowaniach karnych - przekazał polityk PO. Innego zdania był Tobiasz Bocheński z Prawa i Sprawiedliwości. - Nie ma żadnych możliwości na przeprowadzenie rzetelnego procesu - dodał. W tej kadencji Parlamentu Europejskiego immunitety stracili już inni przedstawiciele Polski - politycy opozycji: Mariusz Kamiński, Maciej Wąsik, Adam Bielan i Grzegorz Braun.
Zobacz wideo Renesans rządu Tuska [CTB odc. 67]
Afera mailowa i wiadomości ze skrzynki Michała Dworczyka
Przypomnijmy: Wiadomości, które miały pochodzić z prywatnej skrzynki elektronicznej byłego szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Michała Dworczyka, były publikowane od czerwca 2021. Na portalu Poufna Rozmowa regularnie pojawiała się korespondencja elektroniczną, którą Dworczyk miał prowadzić m.in. z ówczesnym premierem Mateuszem Morawieckim, przedstawicielami wojska i służb. Wśród nich był płk Krzysztof Gaj, pełniący funkcję doradcy szefa KPRM Michała Dworczyka. Płk Gaj miał przekazywać Dworczykowi informacje m.in. o stanie negocjacji nad systemem obrony powietrznej krótkiego zasięgu o kryptonimie "Narew". Wojskowy miał również próbować zdyskredytować dwóch oficerów Inspektoratu Uzbrojenia, którzy zajmowali się prowadzeniem tego systemu. W mailach miały pojawiać się także zdjęcia i schematy działania wojskowego sprzętu. Część z nich było opatrzonych klauzulą "NATO zastrzeżone".





English (US) ·
Polish (PL) ·