Wakacyjne plany setek tysięcy Polaków mogą wkrótce ulec zmianie. Bruksela szykuje rewolucję w przepisach dotyczących wycieczek zorganizowanych, która może podnieść ceny urlopów nawet o kilkanaście procent – pisze o tym niemiecki dziennik "Bild". Co dokładnie się zmieni i kto na tym straci?
- Nowa dyrektywa UE może rozszerzyć definicję wycieczki zorganizowanej na każdą kombinację usług turystycznych, np. lot i hotel.
- Nowe przepisy mają chronić klientów, ale wiążą się z dodatkowymi kosztami, które mogą podnieść ceny wycieczek nawet o kilkanaście procent.
- Przyszłość wakacji w UE stoi pod znakiem zapytania - czy podróże do Hiszpanii, czy Turcji staną się luksusem? Sprawdź pełną analizę!
- Bądź na bieżąco! Wejdź na stronę główną RMF24.pl
W 2024 roku Niemcy wydali na podróże rekordowe 83 miliardy euro, z czego niemal połowa przypadła na wycieczki zorganizowane. To właśnie ten sposób spędzania wakacji wybiera najwięcej naszych zachodnich sąsiadów. Jednak, gdy biura podróży już planują przyszłoroczne oferty, w Brukseli ruszyła debata nad nową dyrektywą dotyczącą wycieczek zorganizowanych. Propozycje Komisji Europejskiej mogą wywrócić rynek do góry nogami.
Według nowych założeń wycieczką zorganizowaną będzie już nie tylko klasyczna oferta biura podróży, ale każda kombinacja dwóch usług turystycznych - na przykład lot i hotel - zakupionych w określonym terminie. Oznacza to, że nawet prosta rezerwacja przez pośrednika może zostać objęta restrykcyjnymi przepisami - pisze "Bild".
Nowe regulacje mają na celu zwiększenie ochrony klientów. Pośrednicy będą musieli spełniać wymagania takie jak zabezpieczenie na wypadek niewypłacalności, zapewnienie transportu powrotnego w nagłych wypadkach czy oferowanie korzystnych warunków anulowania rezerwacji. Brzmi dobrze? Niestety, dodatkowe obowiązki to także dodatkowe koszty.
"Zapewnienie takiego bezpieczeństwa, na przykład poprzez dodatkowe ubezpieczenia, musiałaby branża przenieść na klienta" - alarmują przedstawiciele branży turystycznej. W efekcie ceny wycieczek mogą wzrosnąć nawet o kilkanaście procent, zwłaszcza w przypadku popularnych kierunków, takich jak Hiszpania czy Turcja.
"Poszkodowani będą nie tylko organizatorzy, ale przede wszystkim sami podróżni" - podkreślają eksperci niemieckiego Stowarzyszenia Turystycznego (DRV). Według nich biura podróży powinny mieć możliwość pośredniczenia w sprzedaży kilku pojedynczych usług bez konieczności ponoszenia pełnej odpowiedzialności organizatora wycieczek.
Do debaty aktywnie włączyli się niemieccy politycy. Christoph Ploß, koordynator ds. turystyki rządu federalnego z ramienia CDU, w rozmowie z "Bildem" podkreśla: Popularna wycieczka zorganizowana musi pozostać dla niemieckich turystów przystępna cenowo i nie może stać się biurokratycznym potworem.
Nie bez powodu temat budzi tak wielkie emocje. Niemcy to najważniejszy rynek turystyczny w Unii Europejskiej - aż 41 procent wszystkich unijnych wycieczek zorganizowanych sprzedaje się właśnie tutaj. Dla niemieckich biur podróży i setek tysięcy rodzin, każda zmiana przepisów w tej branży to realny wpływ na domowy budżet i plany wakacyjne.
Wszystko wskazuje na to, że ostateczny kształt unijnej reformy poznamy w najbliższych miesiącach. Już dziś jednak biura podróży i eksperci z branży ostrzegają, że nawet niewielkie zmiany w definicji wycieczki zorganizowanej mogą przełożyć się na wyższe ceny i mniejszą dostępność atrakcyjnych ofert.
Czy zatem wakacje na Majorce lub w Turcji w 2026 roku będą luksusem tylko dla wybranych? Branża, politycy i turyści czekają na decyzję Brukseli z niepokojem. Jedno jest pewne - w przyszłorocznych katalogach biur podróży mogą pojawić się zupełnie nowe ceny.

3 tygodni temu
17






English (US) ·
Polish (PL) ·