Warszawa: co weekend 40 osób trafia do szpitala z powodu wypadków na hulajnogach

1 dzień temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Dr hab. Paweł Łęgosz, kierownik Katedry i Kliniki Ortopedii i Traumatologii Narządu Ruchu WUM, podkreśla, że codziennie jest świadkiem niebezpiecznych sytuacji na drogach. Hulajnogi często przekraczają dozwoloną prędkość 20 km/h, co stwarza zagrożenie dla wszystkich użytkowników dróg. Jeszcze większe ryzyko stanowią rowery elektryczne, szczególnie te używane przez dostawców żywności, którzy nie noszą kasków.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

W szpitalach najczęściej spotyka się ofiary zderzeń dwóch hulajnóg, hulajnogi z rowerem oraz uczestników wyścigów. Do tego dochodzą rolkarze, którzy nieuważnie wjeżdżają pod koła innych. Dr Łęgosz apeluje o większą odpowiedzialność i rozważenie wykupienia ubezpieczeń od nieszczęśliwych wypadków przez użytkowników jednośladów.

Sezon turystyczny a wzrost liczby wypadków

Bogdan Stelmach, szef SOR Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego WUM, zauważa, że szczyt sezonu jednośladowego jeszcze przed nami. Na przełomie lipca i sierpnia do Warszawy przybędą tłumnie zagraniczni turyści, co może zwiększyć liczbę wypadków. Wielu z nich korzysta z hulajnóg, które w ich krajach są ograniczone lub zakazane.

Stelmach podkreśla, że hulajnogi są trudne do prowadzenia nawet na trzeźwo, a przy prędkościach rzędu 40 km/h każdy upadek może być tragiczny. Wypadki często kończą się złamaniami oraz urazami twarzy i czaszki. Dodatkowo poszkodowani są nie tylko użytkownicy hulajnóg, ale także przypadkowi przechodnie, w tym dzieci i seniorzy.

Przepisy i restrykcje w Europie

W wielu krajach Unii Europejskiej wprowadzono restrykcje dotyczące używania hulajnóg. Od września 2023 r. w Paryżu zakazano wypożyczania e-hulajnóg w centrum miasta. Podobne ograniczenia wprowadzono w Belgii, Hiszpanii, Czechach, Norwegii, Włoszech, Niemczech i Holandii. Celem tych regulacji jest zwiększenie bezpieczeństwa na drogach i zmniejszenie liczby wypadków.

Przeczytaj źródło