Kliś: Inne kraje rzeczywiście zazdroszczą nam sprawnego budowania dróg szybkiego ruchu, co udaje się dzięki Krajowemu Funduszowi Drogowemu. Teraz trzeba wzmocnić rolę Funduszu Kolejowego
Od wielu lat mamy nierównowagę w kwestii finansowania dróg i kolei. O ile te pierwsze korzystają z Krajowego Funduszu Drogowego, który może się zadłużać, o tyle przedsięwzięcia kolejowe nie idą tak sprawnie, bo często muszą czekać na np. dostęp do środków unijnych. Czy Fundusz Kolejowy uda się upodobnić do KFD, co od kilku lat postuluje branża?
Uważamy, że jest na to duża szansa. Inne kraje rzeczywiście zazdroszczą nam sprawnego budowania dróg szybkiego ruchu. Udaje się to w dużej mierze dzięki posiadającemu wiele źródeł finansowania Krajowemu Funduszowi Drogowemu. Jego zaletą jest także to, że ma jednego inwestora – Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad. Warto zwrócić uwagę, że w ponad 76 proc. fundusz jest zasilany z opłaty paliwowej, jak również środkami pochodzącymi z emisji obligacji. Gros jego środków trafia na inwestycje. W przypadku Funduszu Kolejowego jego rola w finansowaniu inwestycji jest mniejsza, bo ma znacznie mniej środków niż KFD, a pieniądze na inwestycje kolejowe pochodzą z kilku innych źródeł. Istotnie, rolę Funduszu Kolejowego trzeba wzmocnić. Państwo coraz mocniej stawia na ten środek transportu, statystyki pokazują, że z roku na rok korzysta z niego coraz więcej podróżnych.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Krzysztof Śmietana
Dziennikarz w DGP. Pisze głównie o transporcie, dużych inwestycjach publicznych, branży budowlanej a czasem także o motoryzacji
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 dzień temu
6





English (US) ·
Polish (PL) ·