"Wielki Bu" usłyszał zarzuty w prokuraturze w Lublinie. "Nie przyznaje się"

3 dni temu 8

Data utworzenia: 13 listopada 2025, 19:30.

Patryk M., znany w świecie freak-fightów jako "Wielki Bu", od kilkunastu dni znajduje się na ustach całej Polski. Po sensacyjnym zatrzymaniu na lotnisku w Hamburgu i przekazaniu polskim władzom, teraz przyszła kolej na pierwsze przesłuchanie. Jak informują jego obrońcy, Patryk M. nie przyznał się do zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień.

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie. Foto: Wojtek Jargilo / PAP

W czwartek, około godz. 16.30, Patryk M. został przewieziony do lubelskiego wydziału Prokuratury Krajowej, mieszczącego się przy ul. Głowackiego, gdzie usłyszał pięć zarzutów, w tym m.in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się przemytem i handlem narkotykami na ogromną skalę.

"Wielki Bu" nie przyznaje się do winy. Decyzja o areszcie w piątek

Jak poinformowali jego prawnicy, Krzysztof Ways i Łukasz Isenko w rozmowie z PAP, ich klient nie tylko nie przyznaje się do winy, ale podważa też prawdziwość przedstawionych mu zarzutów.

— Patryk M. liczy na pełne wyjaśnienie sprawy i oczyszczenie swojego imienia — przekazał PAP jeden z obrońców.

Po przesłuchaniu, które trwało około 45 minut, "Wielki Bu" został przewieziony do aresztu śledczego w Lublinie, gdzie będzie oczekiwał na decyzję sądu w sprawie ewentualnego tymczasowego aresztowania.

Przypomnijmy, że Patryk M. został zatrzymany 12 września na lotnisku w Hamburgu, gdy próbował wylecieć do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Niemieckie służby przekazały go polskim władzom na podstawie europejskiego nakazu aresztowania. Od tego czasu "Wielki Bu" przebywał w areszcie śledczym w Szczecinie.

"Wielki Bu" to postać, która już wcześniej budziła kontrowersje. W maju 2024 roku media obiegły zdjęcia z jego wizyty w Biurze Edukacji Narodowej IPN, gdzie pozował z ówczesnym prezesem Instytutu, Karolem Nawrockim. Fotografie z podpisem "Takie tam z prezesem IPN na kawce. Mądrego to zawsze dobrze posłuchać" wywołały burzę w mediach i polityce.

/11

Wojtek Jargilo / PAP

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie.

/11

Wojtek Jargilo / PAP

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie.

/11

Marcin Bielecki / PAP

Kilka dni temu "Wieki Bu" został przywieziony z Niemiec do Polski.

/11

Marcin Bielecki / PAP

Kilka dni temu "Wieki Bu" został przywieziony z Niemiec do Polski.

/11

Marcin Bielecki / PAP

Kilka dni temu "Wieki Bu" został przywieziony z Niemiec do Polski.

/11

Wojtek Jargilo / PAP

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie.

/11

Wojtek Jargilo / PAP

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie.

/11

Wojtek Jargilo / PAP

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie.

/11

Wojtek Jargilo / PAP

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie.

/11

Wojtek Jargilo / PAP

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie.

/11

Wojtek Jargilo / PAP

"Wieki Bu" został doprowadzony do Prokuratury Krajowej w Lublinie.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.

Newsletter

Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski

Zapisz się

Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!

Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

Napisz list do redakcji

Przeczytaj źródło