"Wojskowe Schengen". Tak UE przygotowuje się na wypadek wojny

3 dni temu 9

Unia Europejska przygotowuje się na szybkie transporty żołnierzy, broni, amunicji oraz ewakuację rannych w perspektywie konfliktu z Rosją. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, Komisja Europejska ma przedstawić 19 listopada dokument w sprawie unijnej mobilności wojskowej, czyli sprawnego przemieszczania na dużą skalę sprzętu, personelu i zaopatrzenia wojskowego w krajach UE. Planowany jest komunikat, ale także propozycje legislacyjne w celu likwidacji istniejących barier.

Urzędnicy w Komisji Europejskiej chętnie mówią o "wojskowym Schengen", nawiązując do zniesienia kontroli granicznych w przemieszczaniu się osób. Chodzi o ustanowienie unijnej strefy mobilności wojskowej, ze zharmonizowanymi przepisami i procedurami oraz siecią korytarzy lądowych, lotnisk i portów morskich. Wszystko po to, żeby zapewnić sprawny transport żołnierzy i sprzętu wojskowego na wypadek wojny czy poważnego kryzysu.

Obecnie europejskie mosty, drogi i linie kolejowe nie nadają się do szybkiego przemieszczania się czołgów, żołnierzy i zaopatrzenia wojskowego. W przypadku transportu czołgów z Zachodu na flankę wschodnią - czołgi te mogłyby utknąć w tunelach, w skomplikowanej biurokracji, a mosty nie wytrzymałyby przejazdu tych maszyn - mówi eurodeputowany Dariusz Joński z komisji PE ds. obrony.

Jeżeli chodzi o infrastrukturę, to przede wszystkim mowa o zlikwidowaniu takich "wąskich gardeł" w transporcie. KE zaproponuje także zwiększenie ochrony infrastruktury mobilności wojskowej. Natomiast w harmonizacji chodzi o ujednolicenie przepisów dotyczących transferu transgranicznego. Obecnie transport wojskowy musi nieraz czekać kilkanaście dni na zezwolenie na przejazd.

Bruksela chce także zapewnić cyfryzację logistyki celnej. KE chce zaproponować także "ramy awaryjne" na wypadek pilnego transportu wojska. Chciałaby także zachęcić kraje do solidarności w kwestii zasobów wojskowych, czyli dzielenia się nimi.

Komisja Europejska rozważa również wydzielenie taboru solidarnościowego o podwójnym przeznaczeniu, składającego się np. ze specjalistycznych wagonów i lokomotyw, który mógłby być wykorzystywany w różnych miejscach i różnym czasie. Byłaby to wspólna pula transportu wojskowego.

Polsce szczególnie zależy, aby działania proponowane przez KE były spójne z NATO. Jak ustaliła brukselska korespondentka RMF FM, KE przygotowuje dokumenty w ścisłej współpracy z Sojuszem Północnoatlantyckim.

Przeczytaj źródło