Wyciągnięto go z wody, rany były zbyt poważne. Nie żyje sportowiec
Na skutek odniesionych ran zmarł surfer zaatakowany w sobotę przez rekina u wybrzeży Sydney na zachodzie Australii - poinformowała lokalna policja. To pierwszy tego rodzaju atak ze skutkiem śmiertelnym w mieście od ponad trzech lat.