Zamrożone rosyjskie aktywa pomogą Ukrainie? Jest głos z USA

8 godziny temu 3

Stany Zjednoczone w pełni popierają plany Unii Europejskiej dotyczące wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów jako narzędzia wsparcia dla Ukrainy i zakończenia wojny z Rosją – poinformowało w piątek źródło agencji Reuters, zaznajomione ze sprawą. Podjęcie takiego kroku jest rozważane już od dłuższego czasu. Ostatnio temat ożył m.in. w związku z pojawieniem się niezidentyfikowanych dronów nad Belgią - krajem, w którym znajduje się większość zamrożonych rosyjskich pieniędzy.

  • Stany Zjednoczone w pełni popierają plany Unii Europejskiej dotyczące wykorzystania zamrożonych rosyjskich aktywów na rzecz wsparcia Ukrainy - informuje Reuters, powołując się na źródło zaznajomione ze sprawą.
  • Inicjatywa UE napotyka opór ze strony Belgii, a Rosja grozi "bolesną odpowiedzią" w przypadku przejęcia jej środków.
  • USA kontynuują presję na Rosję, nakładając sankcje na kluczowe rosyjskie firmy naftowe.
  • Po więcej aktualnych informacji zapraszamy na RMF24.pl

W obliczu rosnącej presji Zachodu na Moskwę, Komisja Europejska zaproponowała plan, który umożliwiłby rządom państw UE wykorzystanie do 185 miliardów euro - czyli większości z 210 miliardów euro rosyjskich aktywów państwowych obecnie zamrożonych w Europie. Propozycja nie zakłada jednak ich konfiskaty.

Waszyngton "absolutnie popiera (UE) i kroki, które obecnie podejmuje, by móc wykorzystać te aktywa jako narzędzie" - przekazało anonimowe źródło. Po inwazji Rosji na Ukrainę w 2022 roku, Stany Zjednoczone i ich sojusznicy zakazali transakcji z rosyjskim bankiem centralnym i ministerstwem finansów, unieruchamiając około 300 miliardów dolarów rosyjskich aktywów państwowych.

Propozycja UE napotyka jednak opór ze strony Belgii, gdzie znajduje się większość zamrożonych aktywów. Niemcy zasugerowały w piątek, że ostatnie incydenty z dronami nad lotniskami i bazami wojskowymi w Belgii mogą być sygnałem ze strony Moskwy, by nie ruszać zamrożonych środków. Rosja zaprzecza jakimkolwiek związkom z tymi wydarzeniami i zapowiada "bolesną odpowiedź" w przypadku przejęcia jej aktywów.

W ramach kolejnych działań mających na celu zakończenie wojny, prezydent USA Donald Trump nałożył pod koniec ubiegłego miesiąca sankcje na Rosnieft i Łukoil - dwie największe rosyjskie spółki naftowe. To kolejny element szerokiego pakietu sankcji gospodarczych, które mają wywrzeć presję na Moskwę i jej partnerów biznesowych - pisze Reuters.

Waszyngton uważnie obserwuje skutki sankcji nałożonych na Rosnieft i Łukoil. "Możemy zrobić jeszcze więcej, by zwiększyć presję" - zapowiedziało źródło cytowane przez agencję.

Prezydent USA Donald Trump powiedział w piątek, w czasie spotkania w Białym Domu z premierem Węgier Viktorem Orbanem, że zależy mu na tym, by spotkać się z Władimirem Putinem w Budapeszcie. Wyraził też przekonanie, że wojna w Ukrainie zakończy się w niedalekiej przyszłości.

Przeczytaj źródło