Najbliższa, planowana już wkrótce zmiana czasu, będzie polegała na przejściu z czasu letniego na zimowy. W tym roku nastąpi to wcześniej niż w zeszłym. Choć noc, w którą zmienimy czas, będzie dłuższa o godzinę (co oznacza godzinę snu więcej), to po przestawieniu zegarków zauważymy, że zmrok będzie zapadał szybciej. Od kilku lat toczy się ożywiona debata, zarówno w Polsce, jak i na poziomie Unii Europejskiej, dotycząca zniesienia corocznych, podwójnych zmian czasu. Wiele osób zastanawia się zatem, czy to właśnie teraz przestawimy zegarki po raz ostatni? Warto też pamiętać, że zmiana z czasu letniego na zimowy ma istotny wpływ na nasze zdrowie.
Kiedy zmiana czasu letniego na zimowy w 2025 r?
W nocy z 25 na 26 października (czyli – z soboty na niedzielę) - o godzinie 3:00 nastąpi zmiana czasu z letniego na zimowy w 2025 r. Tym samym zegarki cofniemy na godz. 2:00, która będzie tzw. godziną początkową czasu środkowoeuropejskiego. Tego dnia, pośpimy o godzinę dłużej, jednak po przestawieniu zegarków, zmrok będzie zapadał wcześniej.
Zmiana czasu z letniego na zimowy, przypada wcześniej, niż w roku ubiegłym. Wtedy zegarki z godziny 3:00, na 2:00 cofaliśmy w noc z 26 na 27 października.
Zmiana czasu letniego na zimowy oddziałuje na nasze zdrowie - jak?
Obecnie zmiana czasu jest praktykowana w większości krajów europejskich od ponad 50 lat. Początkowo wprowadzona w celu oszczędzania energii, z czasem straciła to pierwotne uzasadnienie. Dyskusja skupia się teraz na jej wpływie na nasz zegar biologiczny.
Nasz rytm dobowy kontroluje wiele procesów, takich jak temperatura ciała, produkcja hormonów i ciśnienie krwi. Nawet godzinne przesunięcie ekspozycji na światło rano i wieczorem potrafi rozregulować ten system na okres od kilku do kilkunastu dni. Skutki są szczególnie dotkliwe dla osób z chorobami serca, zaburzeniami snu lub pracujących w systemie zmianowym.
Zmiana czasu negatywnie wpływa na serce i metabolizm
Naukowcy ze Stanforda, analizując 300 milionów danych zdrowotnych w połączeniu z symulacjami ekspozycji na światło, stworzyli modele, z których wynika, że stały czas zimowy mógłby zmniejszyć częstość udarów o 0,09 punktu procentowego, a otyłości - o 0,78 punktu procentowego. W skali populacji USA, oznaczałoby to odpowiednio 300 tysięcy i 2,6 miliona mniej przypadków rocznie.
Ryzyko ostrych problemów sercowo-naczyniowych jest najwyższe po marcowym przejściu na czas letni: w stanie Michigan odnotowano 24-procentowy wzrost zawałów serca w pierwszy poniedziałek, a analiza przeprowadzona w Finlandii wykazała 8-procentowy wzrost liczby udarów w ciągu dwóch dni. Wyjaśnia się to utratą snu, podwyższonym poziomem kortyzolu oraz przejściowym nadciśnieniem.
Następuje również wzrost:
- liczby wypadków drogowych i błędów medycznych w pierwszym tygodniu po zmianie,
- nasilenia objawów depresyjnych u osób wrażliwych na brak porannego światła,
- problemów metabolicznych - niedobór snu wzmaga apetyt na węglowodany i pogarsza kontrolę poziomu glukozy.
Nie dziwi więc fakt, że organizacje takie jak American Academy of Sleep Medicine, National Sleep Foundation oraz American Medical Association, zgodnie twierdzą, iż to stały czas zimowy jest najlepiej dopasowany do ludzkiej fizjologii.
Źródło: Pacjenci.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo

3 tygodni temu
16

![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)




English (US) ·
Polish (PL) ·