Żona Tomasza Jakubiaka wspomniała ostatnie słowa męża. Łzy popłynęły na wizji...

15 godziny temu 4

Anastazja Jakubiak pojawiła się w „Dzień dobry TVN”, gdzie opowiedziała o życiu po śmierci męża, planach fundacji „W kosmosie” oraz wyjątkowym odcinku „MasterChefa” przygotowanym ku jego pamięci. To w tej rozmowie ujawniła także ostatnie słowa Tomasza Jakubiaka.

„Żałoba nie mija”. Anastazja Jakubiak o codzienności po stracie męża

Tomasz Jakubiak, ceniony szef kuchni, prezenter i juror programów kulinarnych, zmarł na początku maja 2025 roku po ciężkiej chorobie. Miał 41 lat. Widzowie kojarzyli go z ogromną pasją do gotowania i charakterystyczną energią, którą wnosił do „MasterChefa”, także w młodzieżowych edycjach programu. Prywatnie pozostawił żonę Anastazję oraz ich kilkuletniego synka. W studiu TVN Anastazja Jakubiak wróciła pamięcią do najtrudniejszych miesięcy i do tego, jak wygląda dziś jej codzienność: „Ja myślę, że żałoba nie mija, tylko po prostu uczymy się funkcjonować albo radzić sobie z tęsknotą za taką osobą, natomiast ja nie jestem zwolennikiem hasła, że czas leczy rany albo cierpienie uszlachetnia, absolutnie nie. Rzeczą, która nadaje mi siłę i chęć rozmawiania o tym, jest kontynuacja tego, co zaczęliśmy pokazywać z Tomkiem, czyli prawdziwe oblicze choroby, jak to naprawdę wygląda. Czuję taką chęć pokazania tego, jak dalej funkcjonować, po tym, jak zabraknie tej osoby”.

Leczenie, wsparcie i dalsza misja. 2,6 mln zł, specjalistyczne terapie i Fundacja „W kosmosie”

W ostatnich miesiącach życia Jakubiak szukał pomocy w klinikach w Izraelu i Grecji. Koszty terapii udało się pokryć dzięki ogromnej mobilizacji internautów, którzy wpłacili ponad 2,6 mln zł. Po śmierci męża Anastazja zdecydowała, że niewykorzystane środki zostaną przeznaczone na pomoc innym chorym onkologicznie. Tak powstała fundacja „W kosmosie”, której celem jest m.in. wsparcie pacjentów i ich rodzin. W planach jest również bezpłatna grupa wsparcia oraz konkurs im. Tomasza Jakubiaka dla młodych kucharzy. Nagrodą będzie zagraniczne stypendium, które ma pomóc kolejnym pokoleniom rozwijać kulinarne pasje.

„Spotkamy się w kosmosie”. Ostatnie słowa Tomasza Jakubiaka

W studio TVN Anastazja wspomniała o słowach, które usłyszała od męża tuż przed jego odejściem: „Tomek podczas naszych ostatnich chwil powiedział, że spotkamy się w kosmosie. Poprosił, żebym przekazała to naszemu synkowi, bo nie mógł być przy nim w szpitalu”. Choć te zdania brzmiały jak symboliczne pożegnanie, dla Anastazji i jej syna stały się kotwicą emocjonalną. To właśnie do nich wracają w najtrudniejszych momentach.

Wspólny rytuał przy grobie. „On prowadzi z nim normalny dialog”

W studiu „Dzień dobry TVN” Anastazja opowiedziała również, jak wraz z synem przeżywają wizyty na grobie Tomasza Jakubiaka: Mamy taki rytuał z moim synkiem, że najpierw oczywiście ja wszystko ogarniam, a potem mówię: „zostajesz sobie i rozmawiasz z tatą”. Opowiedziała, jak chłopiec siada obok nagrobka i prowadzi z tatą rozmowę, gestykulując, jakby naprawdę go słyszał. Dodała ze wzruszeniem: „Jedynym takim pytaniem, które udało mi się usłyszeć, to, że Tomuś zapytał Tomka: „No i jak tam tata u ciebie?”.

Specjalny odcinek „MasterChefa”. Hołd dla kulinarnego talentu Jakubiaka

Powód, dla którego Anastazja pojawiła się w programie śniadaniowym, był jednak jeszcze jeden. TVN przygotował wyjątkowy odcinek „MasterChefa”, w którym uczestnicy zmierzą się z zadaniem odtworzenia jednego z ulubionych dań Tomasza Jakubiaka. To sposób, by oddać hołd kucharzowi, który wniósł do programu nie tylko wiedzę, lecz także charakterystyczne ciepło i humor. To także kolejny dowód na to, że jego wpływ na środowisko kulinarne w Polsce nie zakończył się wraz z jego odejściem. Pasja, którą przekazywał innym, żyje dalej — w pracy jego żony, w działalności fundacji i w pamięci tysięcy widzów.

Przeczytaj źródło