Było 6:1, 5:7, 0:3. Oto co zrobiła Krejcikova

1 miesiąc temu 22

Kibice żeńskiego tenisa ostrzyli sobie zęby na potencjalny pojedynek Jeleny Rybakiny z Barborą Krejcikovą w czwartej rundzie turnieju WTA 1000 w Pekinie. Żadna z tych pań jednak nie będzie już obecna na tym etapie imprezy. Rybakina bowiem przegrała sensacyjnie trzysetowy bój z Evą Lys. Krejcikova natomiast rywalizowała nie tylko McCartney Kessler, ale również z bólem.

Zobacz wideo Jak Iga Świątek! Englert, Daniec, Strasburger i wiele innych gwiazd błyszczy na korcie

Przykry obrazek. Krejcikova skreczowała

W pierwszym secie pojedynku z McCartney Kessler czeska tenisistka zwyciężyła 6:1. To zapowiadało, że wszystko pójdzie zgodnie z planem i odniesie pewne zwycięstwo. Na początku drugiej partii doznała jednak kontuzji lewego kolana.

Wówczas była jeszcze w stanie kontynuować rywalizację, ale przegrała tę partię 5:7. W trzeciej, decydującej odsłonie meczu, przy stanie 0:3 Krejcikova skreczowała. Kontuzja dawała jej się coraz bardziej we znaki. To oznacza, że Kessler powalczy o awans do ćwierćfinału z wcześniej wspomnianą Lys.

Teraz pozostaje czekać na kolejne wieści dotyczące stanu zdrowia reprezentantki Czech. W przeszłości Krejcikova borykała się już z poważnymi kontuzjami. Z kolei nie tak dawno, bo w sierpniu, 29-latka miała problem z lewą stopą podczas turnieju w Cincinnati.

Świątek czeka na kolejny mecz

Na poprzednim turnieju - rozgrywanym w Seulu - Krejcikova mierzyła się z Igą Świątek. Wówczas jednak to Polka była wyraźnie lepsza, zwyciężając 6:0, 6:3. Później nasza tenisistka wygrała całą imprezę.

Teraz natomiast Świątek czeka na poniedziałkowe starcie z Camilą Osorio w trzeciej rundzie China Open. Wcześniej Polka pokonała Yue Yuan (6:0, 6:3).

Przeczytaj źródło