Cugowski potwierdził doniesienia ws. syna. "Trzech już jest, więc po co jeszcze kolejny?"

1 dzień temu 9

Jednym z piosenkarzy występujących we wtorkowy wieczór na scenie Top of the Top Sopot Festival 2025 był Chris Cugowski. Najmłodszy z synów słynnego Krzysztofa Cugowskiego podjął zaskakującą decyzję i postanowił budować karierę pod pseudonimem Phero. Były lider legendarnej Budki Suflera skomentował decyzję podjętą przez syna. "Czterech Cugowskich na rynku to już wystarczy" - podsumował bez ogródek.

Krzysztof Cugowski, który największą popularność zawdzięcza Budce Suflera, doczekał się trzech synów. Wszyscy troje poszli w jego muzyczne ślady. Najstarsi - Piotr i Wojciech - założyli nawet wspólnie zespół Bracia. Niestety, po latach współpraca przestała im się układać i zespół odszedł w niepamięć. Wszystko przez dość prozaiczny powód:

"W momencie, kiedy pojawiły się pieniądze, to spowodowało, że każdemu z nas wydawało się, że będzie rządził. Ten wózek, zamiast pchać w jedną stronę, każdy pchał go w swoją stronę" - wyznał Piotr Cugowski w rozmowie z Wirtualną Polską.

Więcej na ten temat pisaliśmy tutaj: Synowie Cugowskiego pokłócili się o finanse, ale to nie koniec. Prawdę wyznał zasmucony ojciec

Najmłodszy z klanu Cugowskich, Krzysztof junior, także postawił na karierę wokalną. Mężczyzna od dawna posługuje się imieniem Chris, teraz jednak postanowił zupełnie odciąć się wizerunkowo od swojej słynnej rodziny. Na scenie Top of the Top Sopot Festival 2025 pojawił się jako Phero. Jego decyzję doskonale rozumie sławny tata, dawny lider Budki Suflera.

"Nie sugerowałem mu tego, ale uważam, że to bardzo dobry pomysł. Czterech Cugowskich na rynku to już wystarczy, więc słusznie zrobił" - podsumował Krzysztof Cugowski w rozmowie z Faktem.

Krzysztof Cugowski nie ma wątpliwości ws. syna

Krzysztof Cugowski znienacka potwierdził doniesienia ws. najmłodszego syna. Nie jest tak, jak ludzie myśleli.

"Różne opinie się słyszy: trzech już jest, więc po co jeszcze kolejny? Jego starsi bracia mają już ukształtowane kariery, więc on się spotykał z różnymi sytuacjami. Dlatego to, co zrobił, wydaje mi się racjonalne" - tłumaczył były lider Budki Suflera.

75-latek w rozmowie z Faktem podkreślił, że jego syn "odciął się" od rodziny jedynie w show-biznesie. Nie jest to sytuacja, która może wpłynąć na ich codzienne relacje.

"On nie zmienia nazwiska wszędzie, tylko w muzyce. To nie jest ucieczka, raczej próba uwolnienia się od porównań. Nie sądzę, żeby nazwiska się wstydził. Ale może będzie mu łatwiej bez tego ciężaru. On nie zamierza powielać rodzinnych schematów. Jego muzyka to nowoczesne brzmienia, własne teksty i zupełnie inna estetyka" - mówił.

Krzysztof Cugowski jest zachwycony tym, w jaką stronę muzycznie poszedł najmłodszy z jego synów.

"Pokazał się nam jako zupełnie inny Krzyś. W tym wieku powinien działać na rynku muzycznym adekwatnym do swojego pokolenia. I tak właśnie robi. Obserwuję go i widzę, że to dobry kierunek. Ja może się nie znam na tej stylistyce, ale wiem jedno: on jest przygotowany i wszystko, co robi, jest na dobrym i zawodowym poziomie. On chce sam coś zbudować. (...) Sam komponuje i pisze teksty. Na moją płytę napisał dwa świetne utwory. Myślę, że sobie poradzi" - podsumował.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Lider Budki Suflera ma dość. Publicznie powiedział, co myśli o Krzysztofie Cugowskim

Krzysztof Cugowski nie wytrzymał. Tak skomentował aferę wokół swojej emerytury

Syn Krzysztofa Cugowskiego odcina się od znanego nazwiska. Co na to tata?

Przeczytaj źródło