Dlaczego Europa odwraca wzrok od wojny w Sudanie? "Masakry widać nawet na zdjęciach satelitarnych"

1 tydzień temu 8

Szwajcarski dziennik "Neue Zuercher Zeitung" (NZZ) ocenił w czwartek, że Europa zaskakująco mało interesuje się wojną domową w Sudanie, gdzie najprawdopodobniej dochodzi do ludobójstwa. Według gazety Europa traci wyczucie realiów geopolityki i pogrąża się w prowincjonalizmie. Tymczasem w Sudanie "masakry widać nawet na zdjęciach satelitarnych".

Jak podkreślono, "obrazy, które docierają do nas z Al-Faschir w Sudanie, są przerażające". "Masakry widać nawet na zdjęciach satelitarnych" – dodano.

Wszyscy mówią o Gazie, nikt o Sudanie

W opinii dziennika z Zurychu podczas gdy niemal co godzinę pojawiają się doniesienia o Gazie, a dyplomacja działa tam na pełnych obrotach, (...) "o Sudanie słychać niewiele".

Dlaczego Europa odwraca wzrok od Sudanu?

W "NZZ" zauważono, że trudno wyjaśnić, dlaczego politycy i opinia publiczna odwracają wzrok od sytuacji w Sudanie. "Wojna toczy się w sąsiedztwie geograficznym Europy. (...) Nie brakuje też znaczenia geopolitycznego i możliwych konsekwencji. Do tej pory prawie 14 milionów ludzi uciekło przed wojną domową. Ten napływ uchodźców może przenieść się z Afryki do Europy" – zaznaczono.

Europa straciła wyczucie realiów geopolitycznych?

Według "NZZ" Europa powinna wykazać większe zainteresowanie Sudanem – "nie tylko ze względu na swoje własne dobro, ponieważ selektywna uwaga jest wyrazem głębszego problemu: Europa straciła wyczucie realiów geopolitycznych i sama się prowincjonalizuje".

Zdjęcia satelitarne dowodem na masakry

Po około 18 miesiącach oblężenia oddziały Sił Szybkiego Wsparcia (RSF) zdobyły Al-Faszir – ostatnie kluczowe miasto regionu Darfur w zachodnim Sudanie i stolicę prowincji Darfur Północny. Według ośrodka Humanitarian Research Lab przy Uniwersytecie Yale zdjęcia satelitarne wskazują, że w mieście dochodzi do "masakr", a władze Sudanu oskarżają RSF o atakowanie meczetów i obiektów Czerwonego Półksiężyca.

Wojna między generałem Abdelem Fattahem al-Burhanem a dowódcą RSF Mohamedem Hamdanem Dagalem, byłymi sojusznikami w przewrocie w 2021 roku, trwa od 2023 r. Zginęło w niej ponad 20 tys. osób, a 14 mln zostało zmuszonych do ucieczki. Eksperci oceniają, że liczba ofiar może sięgać nawet 130 tysięcy.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Przeczytaj źródło