Dziesiątki pociągów stanęły w Czechach. Ktoś ukradł niezbędne kable

5 dni temu 8

Na czeskiej kolei doszło w niedzielę do poważnych utrudnień po kradzieży kabli. Policja zatrzymała trzy osoby podejrzewane o kradzież. W sprawie trwa śledztwo.

Kradzież kabli na czeskiej kolei

W niedzielę 2 listopada na głównym szlaku kolejowym w Czechach doszło do dużych opóźnień na kolei. Powód? Kradzież kabli między Lipnikiem nad Becvou a Hranicami na Morawach, przez co ruch musiał zostać wstrzymany. Jak powiedział czeskiemu portalowi Novinky rzecznik Zarządu Kolei Martin Kavka, podróżni na odcinku między Ołomuńcem a Ostrawą muszą liczyć się z utrudnieniami co najmniej do poniedziałkowego przedpołudnia. - Chodzi o kable istotne dla sterowania rozjazdami i innymi urządzeniami bezpieczeństwa - dodał. Rzecznik Zarządu Kolei, cytowany przez Seznam Zpravy, doprecyzował, że przepustowość odcinka jednotorowego jest bardzo ograniczona, ponieważ wynosi około czterech pociągów na godzinę. Zamiast pociągów osobowych i regionalnych kursować będą autobusy zastępcze

Trzy osoby zatrzymane

Jak donosi czeski serwis, niektóre pociągi miały opóźnienia sięgające nawet 3,5 godziny. Krótko przed godziną 20:30 przywrócono ruch na jednym torze, więc sytuacja się stopniowo poprawiła. Godzinę później jednak niektóre pociągi nadal stały w miejscu. Czeska policja potwierdziła, że podejrzewani o kradzież zostali zatrzymani. - Zgłoszenie o kradzieży otrzymaliśmy około godziny 18. Następnie funkcjonariusze zatrzymali trzy osoby, z których udziałem prowadzone są dalsze czynności - przekazała rzeczniczka policji Marie Safarova. Na pytanie, ile kabli skradziono, policjantka odparła, że na razie nie jest w stanie udzielić odpowiedzi, ponieważ trwa śledztwo. - Okoliczności sprawy są wyjaśniane - podkreśliła.

Zobacz wideo Zatrzymano podejrzanych w sprawie zabójstwa. Ciało umieścili w walizce

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło