W Polsce Robert Lewandowski byłby przeciętnym futbolistą, Wojciech Zaremba serwisantem IT, a Kris Marszałek prowadziłby co najwyżej kantor wymiany walut. Dlaczego wybitni Polacy osiągają sukcesy, rozwijając swoje kariery za granicą?
Czujemy dumę, gdy nasi osiągają międzynarodowe sukcesy. Serce rośnie bez względu na to, czy to sport, nauka czy biznes. To coś naturalnego dla wszystkich narodów. Niestety, zdecydowanie zbyt często wybitni Polacy osiągają sukcesy, rozwijając swoje kariery za granicą.
Strzelamy gole na wyjeździe, u siebie nie jesteśmy skuteczni. Przykład Roberta Lewandowskiego, który zamiast w Lechu Poznań, karierę zrobił w Bayernie Monachium i FC Barcelonie, jest tyle oczywisty, co zgrany. Wojciech Zaremba nie rozwijał sztucznej inteligencji w pracowniach komputerowych nad Wisłą, lecz w amerykańskich laboratoriach OpenAI, które współtworzył. Kris Marszałek, twórca trzeciej pod względem obrotów giełdy kryptowalut na świecie, Crypto.com, nie założył jej nad Wisłą, ale w Hongkongu. Z kolei, jeśli chodzi o nauki ścisłe, to – jak zauważono niedawno w „The Economist” – choć na terenie dzisiejszej Polski urodziło się aż 19 laureatów Nagrody Nobla w tych dziedzinach, żaden z nich nie pracował w kraju. Nazwano też Polskę przy okazji „największym przegranym naukowej migracji”.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Sebastian Stodolak
Autor jest wiceprezesem Warsaw Enterprise Institute
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

1 tydzień temu
9







English (US) ·
Polish (PL) ·