Harry Kane notuje kosmiczny początek sezonu - w pięciu kolejkach ligowych uzbierał aż dziesięć goli. To sprawiło, że powróciło pytanie: czy Anglik zdoła pobić rekord Roberta Lewandowskiego w liczbie bramek w pojedynczym sezonie Bundesligi? Niemcy debatują, który napastnik jest lepszy, a głos postanowił zabrać sam Lothar Matthaus.
REUTERS/Heiko Becker, REUTERS/Isabel Infantes
Robert Lewandowski z Bayernu odszedł w 2022 roku. Władze klubu początkowo nie sprowadziły na jego miejsce żadnej cenionej "dziewiątki", licząc, że atak drużyny będzie dźwigał ściągnięty z Liverpoolu Sadio Mane. Senegalczyk jednak okazał się niewypałem i wielokrotny mistrz Niemiec postanowił wydać aż 110 milionów euro na transfer 29-letniego wówczas Harry'ego Kane. Anglik szybko wkomponował się w ekipę Bayernu i zaczął pokazywać podobną skuteczność jak parę lat wcześniej Lewandowski.
Zobacz wideo VAR zabija piękno futbolu? Awantura w studiu! Kosecki: To jest głupota, wycofajmy to
Kane czy Lewandowski? Niemcy dyskutują
Już w rozgrywkach 2023/2024 mówiło się, że Kane może pobić strzelecki rekord Polaka. Ostatecznie Niemiec uzbierał 36 goli, co pozwoliło mu na zdobycie Złotego Buta, ale nie dogonienie Lewego (zabrakło 5 trafień). W poprzednim sezonie Anglik był nieco mniej skuteczny (26 bramek w lidze), ale teraz 32-latek znowu znajduje się w kosmicznej formie. W pięciu meczach w Bundeslidze zdobył łącznie 10 bramek, co jest lepszym dorobkiem nawet od tych Erlinga Haalanda czy Kyliana Mbappe.
ZOBACZ TEŻ: Rummenigge zmiażdżył wielki transfer. "Znaleźli idiotę"
Czy Kane faktycznie znajduje się na poziomie, który w Bayernie pokazywał Lewandowski? A może jest od Polaka lepszy? Portal "web.de" postanowił spytać o opinię niemieckich kibiców. Jeden z nich porównał Anglika do słynnego artysty. "Harry Kane jest zdecydowanie lepszy niż Lewandowski, to uniwersalny piłkarz, Leonardo da Vinci futbolu, który jest aktywny wszędzie na boisku. W budowaniu akcji, nawet w defensywie, a na dodatek to popularna postać w szatni. Lewandowski może się paru rzeczy od niego nauczyć, o ile jest chętny to zrobić" - czytamy.
Niektórzy fani uważają jednak, że to Polak dawał Bayernowi więcej. "Lewandowski jest lepszym napastnikiem, który strzelił więcej ważnych goli w międzynarodowych rozgrywkach. Kane zazwyczaj błyszczy tylko w Bundeslidze i nie pokazał jeszcze, że może być decydujący na większej scenie. Dotychczas zdobył tylko jeden tytuł z klubem lub krajem" - cytuje "web.de".
Większych preferencji natomiast nie ma Lothar Matthaus, który wypowiedział się o Kane'ie i Lewandowskim dla niemieckiego "Sky Sports". Choć według niego jest możliwe, że Anglik pobije najcenniejszy rekord Polaka. - Nie robię dokładnych prognoz, bo istnieje wiele czynników. Ale jeśli Harry będzie dalej tak grał, uniknie poważnych kontuzji, a drużyna będzie pokazywać taką pasję i waleczność jak dotychczas, jestem w stanie sobie wyobrazić, że rekordy Roberta Lewandowskiego oraz Gerda Mullera zostaną pobite - stwierdził mistrz świata z 1990 roku.

1 miesiąc temu
20







English (US) ·
Polish (PL) ·