Katarzyna Żak zdobyła się na szczere wyznanie. Bez męża to by się nie udało

1 miesiąc temu 29

Katarzyna Żak ostatnio udowodniła światu, że jest równie dobrą wokalistką, co aktorką. Artystka zachwyciła publiczność podczas 62. Krajowego Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu, dzięki czemu wygrała "Karolinkę". W najnowszym wywiadzie gwiazda zdradziła, że nie udałoby jej się tego osiągnąć bez wsparcia męża. To Cezary Żak namówił ją do wejścia na scenę.

Katarzyna Żak ma na swoim koncie między innymi role w "Miodowych latach" i "Klanie", jednak nie sposób zaprzeczyć, że największą rozpoznawalność przyniosło jej "Ranczo". Wcieliła się tam w rolę Kazimiery Solejukowej, a wykreowana przez nią postać błyskawicznie zdobyła serca telewidzów.

W czerwcu tego roku artystka udowodniła, że może się poszczycić także talentem wokalnym. Katarzyna Żak zdobyła "Karolinkę", czyli Nagrodę Publiczności podczas koncertu "Premiery" na 62. Krajowym Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu. Zaśpiewała utwór "Bo jeśli miłość ma kres", do którego tekst napisał Artur Andrus.

W najnowszym wywiadzie wyszło na jaw, że 61-latka nie pojawiłaby się na opolskiej scenie, gdyby nie jej mąż.

"Kasia się bała, wstydziła, uważała, że jest niegodna Opola (...)" - mówił Cezary Żak w rozmowie z Rafałem Kowalskim z Magazynu VIVA!

Także sama Katarzyna Żak przyznaje, że bez męża nie zdecydowałaby się na taki krok.

"Rzeczywiście, tutaj wsparcie Cezarego było nieocenione i kiedy puściłam mu tę piosenkę ['Bo jeśli miłość ma kres' - przyp. red.] i on powiedział: 'Wiesz co, ja powiem ci tak, ty masz chyba nawet szansę na nagrodę', ja w to absolutnie nie uwierzyłam. Mówię: 'Wiesz, daj spokój, naprawdę?'. A on we mnie wierzył do końca i to chyba najbardziej dodaje skrzydeł, jak ma się wsparcie w najbliższej osobie" - podsumowała w tej samej rozmowie.

Żakowie są zgodnym małżeństwem od czterech dekad - na ślubnym kobiercu stanęli 24 sierpnia 1985 roku - jednak co jakiś czas mierzą się z plotkami na temat rzekomego kryzysu w swoim związku. Okazuje się, że choć teraz już do tego przywykli, to kiedyś mocno ich to irytowało.

"Na początku tak. Szczególnie nasze mamy to wkurzało, jak czytały u fryzjera, w gazecie, że się na przykład rozwodzimy. My się śmialiśmy z tego co roku, bo co roku, mniej więcej w sierpniu (...) był artykuł (...), robiono nam takie zdjęcie, że Kasia patrzy w lewo, ja w prawo i [pisano]: czyżby kryzys, czy jakieś tam coś, że już wystarczy, że to już chyba czas najwyższy. I moja mama i Kasi mama już przerażone" - wspominał Cezary Żak.

Z czasem wszyscy przywykli już do tego typu artykułów i zaczęli się z nich śmiać.

Czytaj także:

Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz także:

Smutne doniesienia zza zamkniętych drzwi domu Żaków. Nie chce być ciężarem dla rodziny

Katarzyna Żak ma sprawdzone sposoby na sylwetkę. Trzyma się jasnych zasad

Potwierdziło się ws. małżeństwa Cezarego i Katarzyny Żaków. Po tylu latach dodała osobisty wpis

Przeczytaj źródło