Nie chciały jej zniknąć siniaki. Diagnoza zaskoczyła wszystkich

1 miesiąc temu 21

U 37-letniej kobiety w USA pojawiły się siniaki, które nie chciały zniknąć. Lekarze mieli problem z postawieniem prawidłowej diagnozy. Po czasie u pacjentki zdiagnozowano chorobę marynarzy – szkorbut.

Do lekarza w USA zgłosiła się 37-letnia pacjentka, która skarżyła się na ból oraz siniaki, które według niej pojawiły się po użyciu przyrządu do masażu.

Pacjentka z siniakami. Pierwsze diagnozy błędne

Pierwsze podejrzenia skierowano ku stosowanym przez kobietę lekom przeciwzakrzepowym. Po ich odstawieniu objawy nie ustąpiły. Doszły nowe problemy – duszności, zawroty głowy i niedokrwistość. Siniaki również nie zniknęły. Po zbadaniu krwi i stwierdzeniu niskiego poziomu czerwonych krwinek oraz hemoglobiny pacjentkę w szpitalu leczono na anemię. Iniekcje żelaza nie przyniosły poprawy. Kobieta po pewny czasie wróciła do szpitala z nadciśnieniem płucnym oraz niewydolnością serca.

Choroba marynarzy. Niedobór witaminy C

Inne objawy (czerwone plamki, opuchlizna i zmiana koloru dziąseł) skierowały lekarzy na właściwy trop. Kobiecie sprawdzono poziom witaminy C i zdiagnozowano zapomnianą „chorobę marynarzy”. Szkorbut pojawił się u niej z powodu unikania przez lata owoców cytrusowych.

– Obecny przypadek przypomina, że szkorbut nadal występuje w Stanach Zjednoczonych i uwypukla jego potencjalnie ciężki przebieg oraz objawy kliniczne. Podkreśla on również wagę analizy wywiadu żywieniowego, zwłaszcza gdy diagnoza jest trudna do uchwycenia. – napisano w „The New England Journal of Medicine”.

Choroba ta kojarzona jest z marynarzami, którzy podczas dalekich rejsów nie mieli dostępu do zróżnicowanej diety. Niedobór witaminy C prowadził do zaburzeń w syntezie kolagenu, główne białko strukturalnego. W dzisiejszych czasach szkorbut może występować w rejonach z ograniczonych dostępem do owoców lub wśród osób z nietypową dietą. W USA rośnie liczba przypadków z powodu nieprawidłowego żywienia.

„Choroba marynarzy” powoduje zmęczenie, problemy z dziąsłami oraz sprawia, że siniaki łatwiej powstają. U opisywanej pacjentki powstały rzadkie powikłania. Suplementacja witaminy C przyniosła efekt – stan zdrowia pacjentki poprawił się. Po pół roku jej serce funkcjonowało prawidłowo, a wyniki badań były w normie.

Czytaj też:
Coraz więcej chorób serca u kobiet w ciąży. Skąd ta epidemia?
Czytaj też:
6 największych mitów o cholesterolu. Czas je obalić

Źródło: WPROST.pl / „The New England Journal of Medicine”

Przeczytaj źródło