Nowacka uderza w Kościół. Duchowni okłamali rodziców?

4 tygodni temu 18

Ministra edukacji Barbara Nowacka w ostrych słowach skomentowała reakcję Kościoła katolickiego na edukację zdrowotną. W rozmowie w TOK FM stwierdziła, że duchowni „celowo uderzyli” w ten temat, a rodzice „zobaczą, że zostali okłamani”.

Szefowa Ministerstwa Edukacji Narodowej w poniedziałek na antenie TOK FM przyznała, że niepokoi ją skala rezygnacji uczniów z udziału w zajęciach. – Też nie jestem zadowolona, że wielu uczniów wypisało się z edukacji zdrowotnej. To zły znak dla podejścia i do edukacji, i do zdrowia – mówiła.

Jak dodała ministra, edukacja zdrowotna ma służyć wsparciu młodzieży, zwłaszcza w kontekście „porażających raportów o stanie zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży”.

Nowacka wyjaśniła, że zajęcia pozostały nieobowiązkowe z powodów bezpieczeństwa. – Groziło to po prostu atakami na szkoły. Widzieliśmy to przy szczepieniach HPV – tłumaczyła, przypominając przypadki agresywnych protestów wobec dyrektorów i nauczycieli.

MEN kontra Episkopat. „Kościół celowo uderzył w edukację zdrowotną”

Ministra odniosła się też do roli Kościoła w publicznej debacie o edukacji zdrowotnej. – Kościół celowo uderzył w edukację zdrowotną – stwierdziła. Według niej, list biskupów odpowiedzialnych za oświatę w Episkopacie był „skandaliczny” i sprzeczny z zasadami uczciwej debaty publicznej. – Kościół, który głosi prawdę, nie powinien sięgać po manipulację ani kłamstwo – dodała.

Nowacka zapowiedziała, że nie zamierza toczyć ideologicznej wojny, lecz chce dać czas, by szkoły i rodzice oswoili się z przedmiotem. Jej zdaniem „nie ma powodu robić wielkiej wojny politycznej o edukację zdrowotną, która jest potrzebnym przedmiotem”. Jak stwierdziła, w ciągu roku zajęcia „zadomowią się”, a rodzice, którzy ulegli przekazowi płynącemu z ambon, „zobaczą, że Kościół ich okłamał”.

Ministra przypomniała, że z Episkopatem prowadzone były rozmowy dotyczące ograniczenia liczby godzin religii. – Z Kościołem nie rozmawia się o matematyce czy biologii, a o edukacji zdrowotnej rozmawialiśmy – zauważyła. Dodała, że nowy przedmiot ma przede wszystkim dawać uczniom narzędzia radzenia sobie z kryzysami psychicznymi, a nie być polem sporów ideologicznych.

Czytaj też:
Znów gorąco wokół pomysłu MEN. „Popełniliśmy błąd”
Czytaj też:
Edukacja zdrowotna. Psychiatrzy: Coraz więcej młodych osób doświadcza stresu

Przeczytaj źródło