„Piję, bo mnie stać” - mem z takim tekstem można było zobaczyć w Internecie w 2021 r. Żeby było jasne, nie chodziło w nim o promocję napojów alkoholowych, lecz o reakcję na wprowadzenie w tamtym czasie podatku cukrowego w Polsce. Aktualnie sytuacja zdaje się powtarzać, z tą różnicą, że teraz mem mógłby być nieco inny.
Na przykład przedstawiać osobę w sklepie, która patrzy z tęsknotą na napój, liczy drobniaki i w myślach planuje drugi etat, by pozwolić sobie na zakup ulubionej butelki. Czy to jeszcze fikcja? Oby!
Aktualny projekt podniesienia stawek tzw. opłaty cukrowej („tak zwanej”, bo to zwykły podatek) budzi głębokie zaniepokojenie, ponieważ jest niezwykle radykalny. Polska posiada już jedną z bardziej złożonych konstrukcji tego podatku w Europie, a planowane podwyżki uczynią polski system jednym z najbardziej restrykcyjnych. Nie wchodząc w szczegóły warto odnotować, że oprócz podniesienia podatku cukrowego, projekt przewiduje również znaczące zmiany w przypadku napojów energetycznych. W tym wypadku opłata za zawartość kofeiny lub tauryny wzrośnie radykalnie, bo aż dziesięciokrotnie.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Zobacz
Popularne Zobacz również Najnowsze
Przejdź do strony głównej

3 dni temu
9






English (US) ·
Polish (PL) ·