Troje Polaków, którzy znaleźli się wśród uczestników flotylli płynącej z pomocą humanitarną do Strefy Gazy, wkrótce wróci do kraju – poinformował w niedzielę minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
„Konsul RP właśnie zakończył widzenie z naszymi obywatelami zatrzymanymi w Izraelu. Mimo, że odmówili dobrowolnego wyjazdu, powinni w najbliższych dniach wrócić na łono ojczyzny” – napisał szef MSZ w mediach społecznościowych.
Sikorski jednocześnie zaapelował o przestrzeganie ostrzeżeń MSZ dotyczących podróży do niebezpiecznych regionów.
Wśród zatrzymanych są: poseł Koalicji Obywatelskiej Franciszek Sterczewski, Nina Ptak – prezeska Stowarzyszenia Nomada oraz Omar Faris – prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich oraz polsko-brytyjska aktywistka i dziennikarka Ewa Jasiewicz.
Izrael zatrzymał flotyllę pomocową. Uczestniczyli w niej wolontariusze z 47 państw
Polacy zostali zatrzymani w czwartek, kiedy izraelska marynarka przejęła flotyllę Sumud na wodach międzynarodowych, około 80 mil od wybrzeży Strefy Gazy. W jej skład wchodziło około 40 jednostek i ponad 400 wolontariuszy z 47 państw.
Izraelskie władze zaproponowały uczestnikom szybki powrót do kraju w ramach dobrowolnej deportacji, jednak Polacy odmówili podpisania wymaganych dokumentów. W efekcie ich sprawa trafić miała do sądu. „Ambasador Izraela zapewnił, że Izraelowi zależy na jak najszybszej deportacji wszystkich zatrzymanych” – przekazało polskie MSZ.
W międzyczasie organizatorzy misji Global Movement to Gaza Poland poinformowali, że Nina Ptak rozpoczęła strajk głodowy. Jak przekazano, ma to być protest wobec „nielegalnych działań Izraela” i wyraz solidarności z Palestyńczykami. Według aktywistów, Polacy trafili do więzienia Ktzi’ot na pustyni Negev, znanego z trudnych warunków i przypadków nadużyć wobec osadzonych.
Burza po działaniach Izraela. Protesty na całym świecie
Flotylla Sumud miała dostarczyć pomoc humanitarną dla ludności Gazy, gdzie – jak podają organizacje pomocowe – kryzys humanitarny stale się pogłębia. Izrael utrzymuje morską blokadę tego terytorium, uzasadniając ją względami bezpieczeństwa. Jej legalność jest jednak od lat kwestionowana i budzi sprzeciw wielu organizacji międzynarodowych.
Zatrzymanie konwoju wywołało falę protestów na całym świecie, w tym także w Polsce. Organizatorzy flotylli zapowiadają kolejne próby dotarcia do oblężonej Gazy, mimo działań izraelskiej armii.
Czytaj też:
Prezydent USA ostrzega Hamas. „Nie będę tolerował opóźnień”Czytaj też:
Nawrockiego czeka wielki test. Stawką relacje z Trumpem i Konfederacją








English (US) ·
Polish (PL) ·