Uderzenia w głąb Rosji zostaną odebrane jako eskalacja, a odpowiedź będzie poważna i przygniatająca - oświadczył w czwartek na Kremlu rosyjski przywódca Władimir Putin. Odniósł się także do nowych sankcji USA na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil, zaznaczając, że nie wpłyną na krajową gospodarkę.
Ukraina od dłuższego czasu prosi Stany Zjednoczone o przekazanie jej pocisków manewrujących dalekiego zasięgu Tomahawk i o przyzwolenie na atakowanie celów w głębi Rosji przy użyciu rakiet otrzymanych od innych państw zachodnich, w tym Wielkiej Brytanii i Francji.
Podczas niedawnego spotkania prezydentów USA i Ukrainy, Donalda Trumpa i Wołodymyra Zełenskiego w Białym Domu, Trump zasugerował, że Stany Zjednoczone nie mogą pozwolić sobie na sprzedaż rakiet Tomahawk, ponieważ same ich potrzebują. Zełenski zapewnił po opuszczeniu Białego Domu, że temat pocisków pozostaje aktualny.
W środę wieczorem polskiego czasu ministerstwo finansów USA ogłosiło nałożenie sankcji na rosyjskie koncerny naftowe Rosnieft i Łukoil oraz na 34 ich spółki zależne. To pierwsze sankcje przeciwko rosyjskim firmom za drugiej kadencji prezydenckiej Trumpa.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Dalszy ciąg materiału pod wideo

2 tygodni temu
15







English (US) ·
Polish (PL) ·