Przy coraz wyższej akcyzie lewe papierosy to żyła złota, ale i ryzykowne zajęcie. Jednak dzięki pomocy zastępca naczelnika Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego i oficera zarządu Centralnego Biura Śledczego Policji w Łodzi fabryki mogły pracować spokojnie. Skarb Państwa miał stracić na tym procederze 600 mln złotych.