Świątek nawet nie zdążyła wejść na kort. Sensacja w Seulu!

1 miesiąc temu 24

Diana Sznajder, czyli zawodniczka rozstawiona z nr 5 podczas turnieju w Seulu, błyskawicznie odpada z rywalizacji. Rosjanka nie dała rady dużo niżej sklasyfikowanej Suzan Lamens i poległa 4:6, 4:6. Jest to niemała niespodzianka, zwłaszcza że w pierwszym secie wyglądała całkiem nieźle i prowadziła nawet 4:2. To nie pierwszy raz, kiedy dobrze wchodzi w mecz, natomiast później jej gra zaczyna się po prostu sypać.

Diana Sznajder https://x.com/WTA/status/1968565910026793162

Iga Świątek po imponujących sukcesach w Wimbledonie oraz turnieju w Cincinnati była jedną z faworytek do triumfu w US Open. I choć początek miała znakomity, to niespodziewanie poległa jednak w ćwierćfinale z Amandą Anisimową. Teraz przygotowuje się już jednak do występu w turnieju w Seulu. Jest w nim rozstawiona z nr 1 i wielu ekspertów typuje ją jako faworytkę. Jak się okazuje, z rywalizacji odpadła właśnie jedna z jej głównych rywalek. 

Zobacz wideo Polskie medalistki mistrzostw świata w boksie wróciły do kraju!

Kapitalne wieści dla Igi Świątek. Diana Sznajder odpada z turnieju w Seulu. 

Diana Sznajder po kompletnie nieudanym US Open bardzo dobrze rozpoczęła rywalizację w Seulu. Już w pierwszym meczu pokazała duży charakter i wygrała z Caty McNally 2:6, 6:4, 6:4. Była również sporą faworytką czwartkowego starcia z Suzan Lamens. Początek był znakomity, Rosjanka wyglądała na pewną siebie, jej rywalka miała problem z odbiorem podania. Najpierw było 3:1, a potem nawet 4:2. 

Wystarczyło wówczas utrzymać serwis i Sznajder wygrałaby pierwszą partię. Nagle zaczęła popełniać jednak coraz więcej błędów. Lamens grała za to zdecydowanie lepiej, korzystała z okazji i zdobywała kolejne punkty. Po chwili było już 4:4, a ostatecznie set zakończył się wynikiem 6:4 na korzyść holenderskiej zawodniczki. Sznajder była już wyraźnie podłamana, co mogliśmy zobaczyć na początku drugiej odsłony. Niewykorzystany break point, dwa stracone podania i w konsekwencji wynik 0:4.

Kiedy nagle Rosjanka wygrała gema do 0, a potem zanotowała przełamanie, mogło się wydawać, że spotkanie uda się uratować. Było już nawet 3:4. Lamens po krótkim kryzysie obroniła jednak podanie i doprowadziła do zwycięstwa. Ostatecznie mecz zakończył się porażką Sznajder 4:6, 4:6. "Duże rozczarowanie" - przekazał portal WTA a la UNE. Tym samym nie powtórzy ona wyniku z poprzedniego roku, kiedy doszła do półfinału zmagań.

Już niebawem na korcie pojawi się za to Iga Świątek, która w pierwszym spotkaniu zmierzy się z Soraną Cirsteą. Rumuńscy dziennikarze zapowiadają, że doszło do "odrodzenia" zawodniczki. Dodali też, że po pokonaniu Anastasiji Zacharowej "następna w kolejce" jest Świątek.

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło