Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Jest akt oskar?enia ws. Ignacego M. i Kamili B.-M. Ich sze?cioletni syn trafi? w marcu do szpitala z b?onic?. Prokuratura zarzuca im, ?e narazili dzieckp na bezpo?rednie niebezpiecze?stwo utraty ?ycia poprzez zaniechanie obowi?zkowych szczepie?.

Sześcioletnie dziecko z błonicą
W marcu tego roku do Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu trafił sześciolatek z błonicą. Lekarze poinformowali wówczas, że chłopiec zachorował po wakacjach spędzonych w Zanzibarze. - To dziecko ewidentnie demonstruje objawy tej najcięższej postaci choroby, jak zajęcie górnych dróg oddechowych, krtani i układu oddechowego - mówił prof. Krzysztof Simon, ordynator oddziału chorób zakaźnych.
Prokuratura: Lekkomyślność i niedbalstwo
W poniedziałek (21 lipca) Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu wydała komunikat w tej sprawie. "Ignacy M. i Kamila B.-M., oboje lat 39, zostali oskarżeni o to, że w okresie od listopada 2018 roku do 31 marca 2025 roku we Wrocławiu, działając wspólnie i w porozumieniu, mając obowiązek opieki nad małoletnim synem, narazili go na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo wystąpienia ciężkiego uszczerbku na zdrowiu poprzez niewykonanie w okresie od drugiego miesiąca życia dziecka obowiązkowego szczepienia przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi" - przekazała Karolina Stocka-Mycek. "Wskutek tego nieumyślnie poprzez lekkomyślność polegającą na założeniu, że podróżując po świecie, nie dojdzie do zarażenia błonicą oraz niedbalstwo polegające na braku zapoznania się z harmonogramem obowiązkowych szczepień, doprowadzili do wystąpienia w okresie od 8 marca 2025 roku do zakażenia małoletniego błonicą gardła i krtani z następową ostrą niewydolnością oddechową oraz niewydolnością krążeniową wymagającą zastosowania oddechu zastępczego oraz wspomagania układu krążeniowego, czym spowodowali u niego chorobę realnie zagrażającą życiu" - dodała.
Zobacz wideo Epidemie towarzyszą ludzkości od tysięcy lat
Rodzice sześciolatka przyznali się do zarzucanych czynów
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu podkreśliła, że "na etapie postępowania przygotowawczego, w trakcie przesłuchań w charakterze podejrzanych, Ignacy M. i Kamila B.-M. przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu oraz złożyli obszerne wyjaśnienia". Oskarżeni nie byli dotychczas karani sądownie. Za zarzucany czyn grozi im kara od trzech miesięcy do pięciu lat więzienia.
Czym jest błonica?
Błonica jest ostro i ciężko przebiegającą chorobą zakaźną wywołaną przez bakterie maczugowca błonicy (Corynebacterium diphteriae). Okres wylęgania choroby trwa najczęściej 2-5 dni. Objawy towarzyszące chorobie są zależne od produkowanej przez te bakterie toksyny, która wywołuje zmiany w sercu, układzie nerwowym oraz układzie oddechowym (zmiany martwicze w gardle, krtani, nosie, na migdałkach podniebiennych). Najczęstszą postacią jest błonica górnych dróg oddechowych - gardła i krtani. Choroba rozpoczyna się gorączką, bólem gardła, trudnościami w połykaniu oraz powiększeniem węzłów chłonnych i powstawaniem silnie przylegających, szarych, półprzezroczystych lub czarnych zmian martwiczych na migdałkach podniebiennych, błonie śluzowej gardła, podniebieniu miękkim. Zmiany martwicze przy próbie oderwania krwawią. Obszar objęty zakażeniem może obejmować także krtań i tchawicę (tzw. krup). Toksyna błonicza może powodować zaburzenia pracy serca (np. blok serca), późnymi objawami działania toksyny na układ nerwowy są objawy porażenne np. podniebienia miękkiego czy mięśni gałkoruchowych. Zgony w przebiegu błonicy są powodowane głównie niewydolnością oddechową lub krążenia.
Czytaj także: "Podejrzenie cholery w Polsce. Są nowe informacje dot. pacjentki".
Źródła: Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu, Główny Inspektorat Sanitarny